• Link został skopiowany

Będzie wielki powrót do reprezentacji Polski? Probierz wysyła sygnał

Selekcjoner Michał Probierz pojawił się w piątek na meczu 12. kolejki ekstraklasy pomiędzy Jagiellonią Białystok a Zagłębiem Lubin. Mimo że jest w Polsce, to w najbliższym czasie planuje również oglądać zawodników grających w ligach zagranicznych. Niespodziewanie zainteresował się piłkarzem, który miał już okazję występować w barwach narodowych, ale po raz ostatni... w 2018 roku.
DLOKR
Fot. Marek Podmokły / Agencja Wyborcza.pl

Po niedzielnej wpadce z Mołdawią (1:1) reprezentacja Polski bardzo mocno skomplikowała sobie kwestię bezpośredniego awansu na przyszłoroczne Euro 2024. Do końca eliminacji pozostało jeszcze jedno spotkanie, w którym nasz zespół zmierzy się z Czechami. I choć do najbliższego zgrupowania pozostał jeszcze niespełna miesiąc, to selekcjoner Michał Probierz i jego współpracownicy zabrali się do pracy i już niedługo będą oglądać spotkania konkretnych piłkarzy.

Zobacz wideo Euro 2024 bez Polski? PZPN reaguje. "To jest najgorsze"

Michał Probierz może zaskoczyć. Szykuje się wielki powrót do reprezentacji Polski?

Dziennikarz Tomasz Włodarczyk podał w sobotę rano listę meczów, które w najbliższych dniach obejrzą z trybun członkowie sztabu Michała Probierza. Pojawią się choćby na meczu 1. FC Nuernberg - Hertha BSC, podczas którego będą obserwować Michała Karbownika. Polecą również do Austrii na mecz RB Salzburg Kamila Piątkowskiego, a także Schalke 04, w którym występuje Marcin Kamiński.

Najbliższe mecze, które z trybun obejrzą członkowie sztabu Michała Probierza:

  • Wolfsburg - Bayer (J. Kamiński);
  • Karlsruhe - Schalke (M. Kamiński);
  • Palermo - Spezia (Drągowski, Reca, Żurkowski);
  • Salernitana - Cagliari (Łęgowski, Wieteska);
  • Nicea - Marsylia (Bułka);
  • Salzburg - Linz (Piątkowski);
  • Nurnberg - Hertha (Karbownik);
  • Parma - Como (Benedyczak);
  • Verona - SSC Napoli (Dawidowicz, Zieliński);
  • AC Milan - Juventus (Szczęsny, Milik);
  • Empoli - Fiorentina (Bereszyński, Walukiewicz).

Jeśli selekcjoner zdecydowałby się powołać Marcina Kamińskiego, dla stopera byłby to powrót do kadry po ponad rocznej nieobecności. Po raz ostatni pojawił się na zgrupowaniu w czerwcu ubiegłego roku, ale jedynie z ławki rezerwowych oglądał starcie Ligi Narodów z Belgią (0:1). Ostatni występ zaliczył za kadencji Jerzego Brzęczka, kiedy w listopadzie 2018 roku reprezentacja Polski przegrała... z Czechami (0:1). Łącznie ma na koncie siedem spotkań w narodowych barwach.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Kamiński reprezentuje barwy Schalke 04 od lipca 2021 roku. Wtedy przeniósł się z VfB Stuttgart. Przez ponad dwa lata uzbierał 52 występy, w których strzelił pięć goli. W obecnym sezonie 31-latek jest kluczowym graczem drużyny, a serwis SofaScore po dziewięciu kolejkach 2. Bundesligi ocenia go na 6,81.

Więcej o:

WynikiTabela
Dodawanie komentarzy zostało wyłączone na czas ciszy wyborczej