Po dwóch porażkach na początku obecnego sezonu Saudi Pro League Al-Nassr wreszcie wróciło do optymalnej formy. I choć ostatnio zaledwie zremisowało z drużyną Grzegorza Krychowiaka Abha FC (2:2), to od ponad dwóch miesięcy nie poniosło żadnej porażki. Podobnie było w sobotnim starciu, mimo to, że piłkarze Luisa Castro znajdowali się w sporych opałach.
W doliczonym czasie gry pierwszej połowy skrzydłowy Georges-Kevin N'Koudou wyprowadził Damac na prowadzenie. Nie trwało ono jednak zbyt długo, ponieważ tuż po wyjściu z szatni wyrównującą bramkę zdobył Anderson Talisca, który świetnie wykonał rzut wolny, wykorzystując przy tym Cristiano Ronaldo, i sprytnym strzałem pokonał bramkarza.
W 57. minucie było już 2:1. Tym razem perfekcyjne uderzenie z rzutu wolnego posłał właśnie pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki, który trafił "w samo okienko" bramki rywala. Czekał na takiego gola bardzo długo, ponieważ ostatnio skutecznie wykonał ten stały fragment gry w marcu, kiedy pokonał bramkarza Liechtensteinu w el. Euro 2024. Kilka dni wcześniej zdobył za to bramkę w ligowym starciu z Abha FC. Do końca sobotniego spotkania wynik nie uległ już zmianie, a finalnie Al-Nassr zwyciężyło z Damac 2:1.
Trafienie 38-latka pozwoliło mu również powiększyć przewagę nad rywalami w ligowej klasyfikacji strzelców. Obecnie ma na koncie 11 goli, natomiast drugie miejsce zajmują ex aequo Mourad Batna, Aleksandar Mitrović oraz Moussa Dembele z dorobkiem siedmiu bramek.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Po dziesięciu rozegranych kolejkach Al-Nassr zajmuje trzecie miejsce w tabeli ligowej z dorobkiem 22 punktów. Liderem jest Al-Hilal (26 pkt), które wyprzedza Al-Taawon (23 pkt). Następne spotkanie piłkarze Luisa Castro zagrają we wtorek 24 października, kiedy w fazie grupowej azjatyckiej ligi mistrzów zmierzą się z Al-Duhail.