• Link został skopiowany

Kandydat na prezesa PZPN ocenił Paulo Sousę. Kluczowy głos ws. przyszłości

Paulo Sousa nie może się pochwalić udanym początkiem pracy na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. Drużyna pod wodzą Portugalczyka wygrała jedynie z Andorą (3:0), a w środę pożegnała się z Euro 2020 po porażce 2:3 ze Szwecją. W jego obronie stanął wiceprezes (i kandydat na nowego prezesa) PZPN Marek Koźmiński.
Paulo Sousa
Lluis Gene / AP

Poza zwycięstwem nad Andorą w eliminacjach do mistrzostw świata, biało-czerwoni pod wodzą Paulo Sousy nie odnieśli ani jednego zwycięstwa. Na Euro 2020 z kolei wywalczyli tylko jeden punkt dzięki remisowi 1:1 z Hiszpanią. Pozostałe dwa grupowe mecze Polacy przegrali.

Zobacz wideo Katastrofa reprezentacji Polski! Czy to koniec Paulo Sousy?

"Drużyna czuje, że mamy możliwości wzrostu"

W rozmowie z RMF FM wiceprezes PZPN Marek Koźmiński wypowiedział się na temat wyników polskiej kadry pod wodzą portugalskiego szkoleniowca. - Trener Paulo Sousa nie osiągnął wyników, których od niego oczekiwaliśmy, ale to nie jest osoba, którą można wyłącznie winić za to zdarzenie - przyznał.

Następnie Koźmiński stanął w obronie decyzji dotyczącej zatrudnienia Paulo Sousy na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski i wskazał, że Portugalczyk włożył w tę drużynę coś dobrego. - Mamy pewne możliwości wzrostu. Drużyna też to widzi, też to czuje - zauważył wiceprezes PZPN. Jego słowa są o tyle ważne, że Koźmiński będzie walczył z Cezarym Kuleszą o posadę prezesa PZPN, a wybory odbędą się 18 sierpnia. I to nowy prezes będzie decydował o przyszłości Sousy.

Marek Koźmiński zauważył błędy, które należy poprawić

Zdaniem Koźmińskiego podczas przygotowań do turnieju Euro 2020 zostały popełnione pewne błędy, od których nikt nie zamierza uciekać. - Uważam, że Paulo Sousa jest dobrym trenerem. Na dzisiejszą możliwość polskiej reprezentacji jest szkoleniowcem, który dużo dobrego zrobił, ale też poczynił błędy i teraz chodzi o to, by te wszystkie rzeczy poprawić, naprawić i pójść do przodu - dodał.

Po nieudanym występie na Euro 2020 reprezentację Polski czeka kilka miesięcy przerwy. Tuż po wakacjach biało-czerwoni wrócą do zmagań w eliminacjach do mistrzostw świata w 2022 roku. Na początku września Polacy zmierzą się z Albanią, San Marino i Anglią.

Więcej o:

WynikiTabela

Komentarze (33)

Kandydat na prezesa PZPN ocenił Paulo Sousę. Kluczowy głos ws. przyszłości

andrzej.wald
4 lata temu
Dorobek Paulo Sousy jako piłkarza jest doskonale znany. Ale co osiągnął jako trener od 2005 roku? Jakimi kryteriami Zbigniew Boniek się kierował przy wyborze selekcjonera w miejsce Brzęczka? Jakie cele postawiono przed Paulo Sousą? Jeżeli celem wyjście z grupy na Euro i zakwalifikowanie się do MŚ 2022 nie było celem to chciałbym dowiedzieć się jakie oczekiwania i zadania postawił Zbigniew Boniek przed nowym selekcjonerem? Kontrakt Paulo Sousy obowiązuje tylko do listopada 2021, więc to już nowy prezes PZPN i nowy zarząd będzie głowił się nad tym co dalej. Z pewnością jednak nie rozumiem dlaczego został Jerzy Brzęczek zatrudniony. Nikt nie wyjaśnił jakie ma atuty i umiejętności, które sprawią, że będzie pracował z lepszymi wynikami niż Adam Nawałka ani też nie rozumiem dlaczego na 144 dni przed Euro został Jerzy Brzęczek zwolniony skoro zakwalifikował się na Euro. Gdzie sens, gdzie logika by na mniej niż pół roku przed najważniejszą imprezą takie zmiany robić? Paulo Sousa miał niby doskonale znać naszych piłkarzy tymczasem działał jak dziecko we mgle, a poligon doświadczalny był na najważniejszej imprezie zamiast w meczach towarzyskich, bo przecież Paulo Sousa nie miał czasu by wcześniej różnych rzeczy spróbować i wypróbować. Ale do diabła facet decydując się objąć reprezentację Polski na 144 dni przed Euro powinien wiedzieć i zdawać sobie sprawę z tego czego się podejmuje. Tak samo jak Zbigniew Boniek powinien zdawać sobie z tego co robi zwalniając trenera na niecałe pół roku przed imprezą i jakie to może mieć skutki. Sposób zatrudnienia i wybór Jerzego Brzęczka oraz jego zwolnienie, a następnie to jak został zatrudniony Paulo Sousa świadczy o braku profesjonalizmu, bo takie decyzje nie powinny być podejmowane jednoosobowo przez człowieka, który jako trener niczego nie osiągnął.
Ryszard Kowalczyk
4 lata temu
Myślę, że wahadłowi nie pomogli stoperom i to jest jedna z przyczyn , że wpadło dużo bramek, poza tym zabrakło troche sportowego szczęścia, Szczęsny nie powinien być pewniakiem ,a Fabiański nie miał okazji sprawdzać czy jest pechowcem , Lewandowski do strzelania bramek to za mało, pomocnicy przez ostatnie 20 lat nie błysnęli. Dużo tego, więc czy mogło być inaczej?
Kapitan Flint
4 lata temu
Nie mam zaufania do osób ostentacyjnie religijnych.
Sousa to typowy ślizgacz, który każdemu powie to, czego oczekuje. W składach na poszczególne mecze nie było żadnej logiki, facet nie ma pojęcia. Liczy, że może się uda. A tu nie pykło.
robsonrb
4 lata temu
Taaa.. zajebisty trener, którego pogoniono z bordeaux bo pod jego wodzą zespół walczył o utrzymanie. Też były piękne słowa, wizje, ciagle rotację składu i brak zgrania i trwało to miesiącami a zespołu ciągle nie było
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).