FC Barcelona niemal perfekcyjnie weszła w nowy rok. Najpierw pokonała 4:0 Barbastro w Pucharze Króla, a następnie sięgnęła po Superpuchar Hiszpanii, rozbijając w finale Real Madryt 5:2. Później bez najmniejszych problemów rozprawiła się z Realem Betis (5:2), a następne w kolejce do pożarcia miało być Getafe. Tymczasem średniak La Liga zdołał urwać punkty ekipie Hansiego Flicka. Mecz ten zakończył się remisem 1:1.
We wtorek Katalończycy rozegrali szalone spotkanie z Benfiką Lizbona w Lidze Mistrzów. Niestety w starciu z Portugalczykami nie popisał się Wojciech Szczęsny, który zaliczył dwie potężne wpadki. Najpierw staranował Ajenadro Balde przy próbie przecięcia długiego podania rywali, a następnie sprokurował rzut karny. Na szczęście polskiego bramkarza uratowali go jego koledzy, którzy rzutem na taśmę wygrali 5:4.
Nic dziwnego, że w takiej sytuacji zaczęła się dyskusja nt. tego, kogo Flick postawi między słupkami na niedzielny mecz z Valencią w lidze. Sam Niemiec przekonywał, że decyzja w tej sprawie zapadnie w dzień spotkania. Około godzinę przed pierwszym gwizdkiem trener odkrył karty. Spekulacje hiszpańskich mediów okazały się nietrafione! W bramce znów pojawi się Wojciech Szczęsny.
Oprócz tego szkoleniowiec wicemistrzów Hiszpanii postawił wiele zaskakujących nazwisk. Od pierwszej minuty w składzie gospodarzy nie zobaczymy również Roberta Lewandowskiego! - Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani. Valencia ustabilizowała swoją obronę, potrafi też grać w piłkę. To będzie dla nas kolejny ważny mecz, ponieważ w defensywie spisują się bardzo dobrze i musimy kreować okazje oraz strzelać gole, a nie jest to tak łatwe - mówił Hansi Flick podczas sobotniej konferencji prasowej.
Zobacz też: Szczęsny ma problem w Barcelonie. Ekspert mówi nam wprost
Wojciech Szczęsny - Jules Kounde, Pau Cubarsi, Eric Garcia, Alejandro Balde - Frenkie de Jong, Fermin Lopez, Marc Casado - Lamine Yamal, Ferran Torres, Raphinha.
Spotkanie FC Barcelona - Valencia w 21. kolejce La Liga rozpocznie się o godz. 21:00. W przypadku zwycięstwa kataloński zespół będzie tracił do pierwszego Realu Madryt siedem punktów. Zapraszamy do śledzenia relacji na Sport.pl oraz do naszej aplikacji mobilnej.