Lewandowski jest niesamowity! Ależ wyczyn Polaka w Barcelonie

Powiedzieć, że Robert Lewandowski jest w dobrej formie to tak, jakby nie powiedzieć nic. Kapitan reprezentacji Polski strzela jak na zawołanie, co udowodnił podczas ostatniego El Clasico. Wówczas dwukrotnie pokonał bramkarza Realu Madryt w zaledwie kilka minut. Wystarczy spojrzeć na statystyki z października, w których Lewandowski kompletnie zdeklasował resztę stawki.

FC Barcelona pod wodzą Hansiego Flicka funkcjonuje niemal perfekcyjnie. Oprócz dwóch wpadek, jakimi niewątpliwie były porażki 2:4 z Osasuną w La Liga i 1:2 z AS Monaco w Lidze Mistrzów, katalońska drużyna wygrała każdy mecz. Szczególnie imponujące były dwa ostatnie zwycięstwa przeciwko Bayernowi Monachium (4:1) i Realowi Madryt. Twarzą Barcelony opartej o filozofię Flicka jest Robert Lewandowski, który przeżywa nie drugą, a wręcz trzecią młodość.

Zobacz wideo Oto kosmiczny stadion Realu Madryt! Pochłonął ponad miliard euro

Lewandowski najlepszy na świecie. Te liczby mówią wszystko

- Masz gościa, który jest mega gwiazdą, mega napastnikiem. I ty dzisiaj w ogóle jesteś w stanie dyskutować, czy on ma grać w reprezentacji? Jakim trzeba być ułomnym kibicem czy kimś, kto ogląda futbol, żeby w ogóle w tę dyskusję wchodzić - mówił ostatnio Artur Wichniarek. I trudno nie zgodzić się z jego słowami. 36-letni Lewandowski doskonale dopełnia zespół wicemistrzów Hiszpanii, który jest połączeniem młodości i doświadczenia.

Co najważniejsze, Polak regularnie trafia do siatki. Szczególnie imponujące są jego liczby z października. W tym miesiącu Robert Lewandowski rozegrał łącznie pięć spotkań w klubie: w Lidze Mistrzów przeciwko Young Boys i Bayernowi oraz w La Liga z Deportivo Alavaes, Sevillą i Realem Madryt. Łącznie we wszystkich tych meczach kapitan naszej kadry strzelił aż... dziesięć goli! Spokojnie mogło być ich 11, gdyby wykorzystał o jedną sytuację więcej w El Clasico.

Okazuje się, że w październiku Lewandowski był najskuteczniejszym zawodnikiem spośród dziesięciu najlepszych lig świata. Gdyby tego było mało, na drugim miejscu w tym zestawieniu plasuje się Samu Omorodion z FC Porto, który sześć razy wpisał się na listę strzelców w pięciu rozegranych starciach. To doskonale pokazuje, jak bardzo polski napastnik zdeklasował resztę stawki w ostatnim miesiącu. Podium dopełnia Mateo Retegui z Atalanty Bergamo. Włoch również strzelił sześć goli w październiku, jednak potrzebował do tego sześciu meczów.

Nic dziwnego, że Lewandowski w piątek został wybrany piłkarzem miesiąca La Liga za kosmiczną formą, którą prezentował w październiku. "Jestem naprawdę wdzięczny za to wyróżnienie, serdecznie dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali - mojej rodzinie, przyjaciołom i fanom - motywujecie mnie do cięższej pracy każdego dnia" - pisał sam piłkarz w mediach społecznościowych. W hiszpańskiej lidze Polak z 14 trafieniami na koncie jest liderem w klasyfikacji strzelców. Dorobek może powiększyć w niedzielę w derbach przeciwko Espanyolowi.

Więcej o: