33-letni francuski pomocnik N'Golo Kante, choć najlepsze lata ma już za sobą, wciąż jest ważnym zawodnikiem reprezentacji Francji. Będąc zawodnikiem saudyjskiego Al Ittihad, zarabia z pewnością nie mało, ale to wciąż nie sprawia, że zachowuje się jak rozkapryszona gwiazda, czego dowód dał podczas czwartkowego hitowego meczu z Al Ahli.
W związku z ligowym szlagierem kibice Al Ittihad zaprezentowali na stadionie niezwykle efektowną oprawę w żółto-czarnych barwach klubu.
Po prezentacji, wiele elementów oprawy zostało rzuconych na boisko, co nie pozwoliło na grę. Jednak, gdy korzystając z przerwy w grze większość piłkarzy udała się do ławek rezerwowych m.in. napić się, N'Golo Kante pozostał na boisku, by pomóc w sprzątaniu murawy.
"Typowy N'Golo Kante" - napisał na portalu X znany dziennikarz Ben Jacobs, w opisie wideo z zachowaniem Francuza. "Kibice Al Ittihad wrzucili na boisko setki żółtych i czarnych flag. Podczas gdy inni piłkarze zrobili sobie przerwę na picie, Kante pozostał na placu, by włączyć się do sprzątania boiska" - dodał.
Al Ittihad, mimo że grało bez kontuzjowanego Karima Benzemy, a gola dla gospodarzy strzelił w 42. minucie Saleh Al Shehri po asyście Moussy Diaby'ego. Oprócz Diaby'ego, Kante i Benzemy, w barwach zespołu Laurenta Blanca występują także m.in. Fabinho, Steven Bergwijn, Houssem Aouar, Danilo Pereira czy Predrag Rajković.
Dzięki czwartkowemu zwycięstwu, Al Ittihad kontynuuje bardzo dobry początek nowego sezonu, w którym w dziewięciu meczach zaliczył aż osiem wygranych i zrównał się punktami z prowadzącym w tabeli obrońcą tytułu Al Hilal. Al Ahli z Riyadem Mahrezem, Ivanem Toneyem czy Roberto Firmino z kolei rozczarowuje na całej linii, zajmując dopiero dziewiąte miejsce.