• Link został skopiowany

Polski sędzia w Hiszpanii znalazł nowe życie. Zarabia kosmiczne sumy

- Zdarza się, że osoby z pierwszych stron gazet, korzystając z naszego wsparcia, nabywają nieruchomości za kilka mln euro - chwalił się niedawno Marcin Borski. Były polski sędzia międzynarodowy po zakończeniu kariery realizuje się w zupełnie innej branży. W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" opowiedział o biznesie, jaki prowadzi w dalekiej Hiszpanii. Dzięki niemu zarabia gigantyczne pieniądze.
Marcin Borski
Fot. Dawid Antecki / Agencja Wyborcza.pl

Marcin Borski do niedawna był jednym z najlepszych polskich sędziów piłkarskich. Jako jedyny Polak miał okazję pracować przy Euro 2012, gdzie był arbitrem technicznym. Poprowadził ponad 240 spotkań w ekstraklasie, a od 2006 r. sędziował również w europejskich pucharach. W 2012 r. jedyny raz dostał szansę sędziowania w Lidze Mistrzów w meczu Lille z BATE Borysów. W 2016 r. zakończył karierę. Mało kto wie, czym się teraz zajmuje.

Zobacz wideo Polacy i Francuzi przejęli Dortmund! Zabawa przed meczem

Polski sędzia spełnił wielkie marzenie. Otworzył działalność w Hiszpanii

Jeszcze gdy pracował jako sędzia, w 2008 r. rozpoczął działalność w branży nieruchomości w Hiszpanii. Dziś jest szefem agencji Casa En Sol. Dlaczego akurat wybrał Półwysep Iberyjski? - Od zawsze bardzo lubię ten kraj i tamtejszą kulturę. Wyjeżdżałem tam wielokrotnie na wakacje. Z czasem, widząc, jak funkcjonują tu obcokrajowcy, pojawiły się marzenia o nieruchomości w Hiszpanii. Udało mi się to marzenie zrealizować, a nawet otworzyć firmę, która ułatwia innym nabywanie takich nieruchomości w Hiszpanii - zdradził w marcu tego roku w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Jego klientami bardzo często są Polacy. Choć, jak sam tłumaczy, nie ma ich w Hiszpanii tylu co Niemców czy Skandynawów, to zwłaszcza od czasu pandemii widać wśród nich gwałtowny wzrost zainteresowania. Nieruchomości kupują w celach inwestycyjnych, ale też, by mieć, gdzie wypocząć i cieszyć się lepszą pogodą. - Zdarzają się takie sytuacje, że klienci są zmęczeni polskim stylem bycia i pytają o miejsca, gdzie nie ma Polaków. Natomiast często kończy się tak, że Polacy mieszkają koło siebie. Decydują nasze narodowe gusta. Lubimy być blisko plaży, w odróżnieniu od Skandynawów, którzy preferują duże działki oddalone od wszystkich. Mogą być nawet położone daleko od lotniska, byleby jak najdalej od innych ludzi - tłumaczył.

Tyle Polacy wydają za nieruchomości w Hiszpanii. Borski ujawnia. "Nie jest to nic nadzwyczajnego"

Na nowym biznesie Borski dorobił się ogromnych pieniędzy. A ile przeciętnie Polacy wydają za mieszkania w Hiszpanii? - Gdy zaczynaliśmy działalność w 2008 r., taką sumą graniczną było 100 tys. euro. Klienci wychodzili z założenia, że za 98 tys. euro jeszcze kupią, ale za 103 już nie. Natomiast w tej chwili zakupy za 300, 400 czy 500 tys. euro są na porządku dziennym. Nie jest to nic nadzwyczajnego - mówił.

Ujawnił też, że zdarzają się transakcje za kwoty siedmiocyfrowe. - Nie mogę oczywiście ujawniać danych klientów, ale zdarza się, że osoby z pierwszych stron gazet, korzystając z naszego wsparcia, nabywają nieruchomości za kilka mln euro - wyjawił.

Więcej o:

Komentarze (1)

Polski sędzia w Hiszpanii znalazł nowe życie. Zarabia kosmiczne sumy

ohmylord
11 miesięcy temu
dlaczego nie może OCZYWIŚCIE ujawniać tych danych?
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).