• Link został skopiowany

A jednak! Legia miała rację. Po co była ta cała awantura w Alkmaar?

Sceny, do których doszło po zakończeniu październikowego spotkania LKE pomiędzy AZ Alkmaar a Legią Warszawa, wywołały ogromne kontrowersje na całym świecie. Radovan Pankov oraz Josue zostali aresztowani za rzekome pobicie funkcjonariuszy policji i rozpoczął się przeciwko nim proces. Na początku stycznia Serb miał stanąć nawet przed wymiarem sprawiedliwości, ale sprawę odroczono. Teraz przekazano nowe informacje nt. sytuacji kapitana Legii.
Aresztowany Josue
Screenshot TT: https://fxtwitter.com/PKamieniecki/status/1710068059975659760

Po zakończeniu spotkania AZ z Legią (1:0) doszło do niecodziennych zdarzeń. Holenderskie służby nie chciały wypuścić zarówno piłkarzy, jak i działaczy ze stadionu, wskutek czego pobity został prezes klubu Dariusz Mioduski. - To, co się stało, to skandal. To precedens na skalę światową - mówił podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej. Władze oskarżyły za to Pankova i Josue o pobicie i obaj spędzili 72 godziny w areszcie.

Zobacz wideo Legia kontra ochrona! Kuriozalne obrazki sprzed Stadionu Śląskiego

Nie tak dawno wynajęty przez Legię adwokat Christian Visser wykazał, że ochroniarz, który był rzekomą ofiarą, kłamał. Twierdził, że po bójce z piłkarzem (Pankovem - red.) miał złamany łokieć, poważne obrażenia głowy oraz trafił do szpitala z ortezą na szyi. - Nie był szczery - tłumaczył adwokat i na dowód przedstawił udostępnioną mu dokumentację medyczną, z której wynika, że obrażenia to wynik wcześniej odniesionych urazów. 

Nowe informacje ws. Josue. "Sprawa została oddalona"

Na początku stycznia obrońca Legii miał stawić się przed wymiarem sprawiedliwości, ale sprawę odroczono, ponieważ sąd potrzebował więcej czasu, aby przygotować wszystkie materiały. Niewykluczone, że zostanie ona wznowiona dopiero w lecie.

Christian Visser przekazał za to w piątek nowe informacje nt. kapitana Legii. "Sprawa przeciwko Josue została oddalona" - napisał na Twitterze. Tym samym Portugalczyk został oczyszczony z zarzutów i potwierdzono, że nie był w żaden sposób winny. Możliwe, że - podobnie jak przedstawiciele Pankova - będzie chciał ubiegać się o odszkodowanie za naruszenie dobrego imienia.

Ostatnie godziny są dla niego wyjątkowo udane. Nie dość, że bardzo dobrze zaprezentował się w czwartkowym meczu LKE z FK Molde (2:3), to jego trafienie zostało nominowane do bramki tygodnia tych rozgrywek. - To ja muszę pierwszy pokazywać charakter i umiejętności. Inni również, ale ja muszę być wzorem - powiedział w pomeczowym wywiadzie dla TVP Sport.

Rewanżowe spotkanie z FK Molde odbędzie się już w czwartek 22 lutego o godz. 21 w Warszawie. Cztery dni wcześniej piłkarze Kosty Runjaicia zmierzą się za to u siebie w rozgrywkach ekstraklasy z Puszczą Niepołomice.

Więcej o:

Komentarze (4)

A jednak! Legia miała rację. Po co była ta cała awantura w Alkmaar?

wojnis1979
rok temu
te czopki co ujadały na Legie pod stół i odszczekać!!!
ukos
rok temu
Nic nie ujmując chuligańskim zdolnościom kiboli Legii trzeba stwierdzić, że w tym wypadku źródłem zamieszania była rasistowska histeria holenderskiej prowincji.
bambucza
rok temu
jak to legia miała racje?
to są kibole przecież i głosują na naszego Donalda!
dommaiden
rok temu
Nie, zebym bronil Legii bo ma swoja za uszami ale jak wyjdzie, ze ta cala afera to wina Alkmaar to beda jaja jak berety. Ciekawe czy "redaktorzy" i roznej masci "eksperci" przeprosza!
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).