Ostatnio FC Barcelona nie przeżywa dobrego okresu. W niedzielę mistrzowie Hiszpanii przegrali w El Clasico z Realem Madryt aż 1:4. Hat-tricka ustrzelił Vinicius Junior, a jedną bramkę dołożył Rodrygo. W tabeli ligowej również nie jest za ciekawie. Obecnie Barcelona z 41. punktami na koncie zajmuje czwarte miejsce, tracąc aż osiem oczek do pierwszej Girony. Z tego powodu coraz częściej mówi się o zwolnieniu Xaviego, który nie mógł pozwolić sobie na porażkę w 1/8 finału Pucharu Króla przeciwko Unionistas.
Obie ekipy wybiegły na boisko w Salamance o godz. 19:30. Pierwsza bramka w meczu padła już w 31. minucie, jednak jej autorem nie był piłkarz gości, a gospodarzy. Alvaro Gomez z Unionistas popisał się pięknym strzałem, nie dając bramkarzowi Barcelony żadnych szans. Mimo to radość miejscowych fanów nie trwała zbyt długo. Pod koniec pierwszej połowy drużyna Xaviego wyprowadziła zabójczą kontrę. Z piłką przy nodze od połowy boiska biegł Ferran Torres, który bezbłędnie wykorzystał sytuację sam na sam, doprowadzając do remisu.
Chwilę po bramce 23-latka sędzia użył gwizdka, aby zasygnalizować zawodnikom zejście na przerwę. Tymczasem Torres nie udał się prosto do szatni. Skrzydłowy Barcelony dostrzegł młodego kibica przy murawie. Momentalnie ściągnął koszulkę i wręczył ją dziewczynce, wykazując się pięknym gestem. Następnie kamery pokazały szczęśliwą, uśmiechniętą fankę o imieniu Maria, która chwaliła się prezentem od piłkarza. Po zakończeniu meczu dziewczynka zagościła w szatni Barcelony.
W drugiej połowie Barcelona jeszcze bardziej zdominowała trzecioligową drużynę. W 69. świetnym strzałem z dystansu popisał się Jules Kounde, zdobywając bramkę na 2:1. Cztery minuty później wynik spotkania ustalił Alejandro Balde. 20-latek najpierw świetnie, kierunkowo przyjął piłkę, a następnie po indywidualnej szarży przez linię obrony rywali mocnym uderzeniem z ostrego kąta umieścił ją pod poprzeczką.
Ostatecznie Barcelona wygrała z Unionistas 3:1 i zameldowała się w ćwierćfinale Pucharu Króla. W drugiej połowie na boisku pojawił się Robert Lewandowski, jednak Polak nie wyróżnił się niczym szczególnym.