Tak kuriozalne, że aż niemożliwe. Atak internetowych trolli na IV ligę

Internetowe trolle zaatakowały profil Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej. Podejrzane azjatyckie konta próbowały wypaczyć wynik głosowania na gola kolejki w IV lidze.

Zachodniopomorski Związek Piłki Nożnej jak co tydzień ogłosił konkurs na najpiękniejszą bramkę kolejki w IV lidze. Bartosz Bis, człowiek odpowiedzialny za media społecznościowe związku, spodziewał się stu, może dwustu reakcji. Tyle, co zazwyczaj. Tym razem było jednak inaczej. Doszło do dosyć kuriozalnej sytuacji.

Zobacz wideo Lewandowski czy Messi? Pytamy kibiców w Barcelonie. Miażdżąca różnica

Najazd fałszywych kont na profil ZZPN. Próbowano wypaczyć wynik głosowania

- Jest to zabawa dla kibiców, klubów i zawodników. Nie ma w niej żadnej nagrody,  ogłaszamy wyniki jedynie w postaci osobnego posta, w którym przedstawiona jest bramka zwycięskiego zawodnika. Zasada głosowania jest prosta - do każdego gola przypisana jest odpowiednia reakcja i głosowanie odbywa się poprzez wybranie danej reakcji. Kiedy zobaczyłem, że głosów w sumie jest blisko 1000, ucieszyłem się, że tyle osób wzięło udział w głosowaniu. Niestety okazało się, że znaczną część głosów oddano z fałszywych kont – powiedział w rozmowie z Interią.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

I rzeczywiście, okazało się, że mnóstwo głosów pochodzi od azjatyckich "użytkowników", a tak naprawdę botów. Wygląda na to, że ktoś wykupił je, aby głosowały na gola Jakuba Pożyczki. Drugim nominowanym golem, który zebrał głosy, było trafienie Kacpra Chawawki. Bramka Pożyczki zgarnęła 612 głosów, ale według wyliczeń Bisa, tylko 104 z nich były z prawdziwych kont. Gol Chawawki zebrał 157 głosów (wszystkie prawdziwe) i jego trafienie zostało golem kolejki.

Klub Jakuba Pożyczki wystosował nawet komunikat w tej sprawie. "Jest nam bardzo przykro, z powodu dziwnej sytuacji. Klub odcina się od takich zachowań. Zawodnik ani nikt z klubu nie ma nic wspólnego z tym procederem. Zwycięzcy - temu uczciwemu - gratulujemy! Mamy nadzieję, że podobna sytuacja już nigdy nie będzie miała miejsca" – napisano.

Problem w tym, że nie jest to jednorazowa sytuacja. Fałszywe konta dodają pod postami ZZPN-u podejrzane linki, które mają prowadzić do transmisji z meczów. Nie należy w nie klikać. Transmisje ze spotkań prowadzą bowiem same kluby na swoich kontach na Facebooku i to nie zawsze. Adresy podawane przez azjatyckie konta prowadzą do zainfekowanych stron.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.