Znany meksykański piłkarz Javier "Chicharito" Hernandez mocno naraził się kibicom ze swojego kraju. Fani po niedzielnym meczu MLS, w którym FC Dallas pokonało Los Angeles Galaxy 1:0, tradycyjnie czekali na autografy od piłkarza. Ten nie odmówił i sprawnie podpisywał się na różnych rzeczach. Najwięcej na koszulkach.
W pewnym momencie jeden z kibiców przekazał Hernandezowi flagę Meksyku i poprosił, aby napastnik złożył na niej autograf. Reakcja piłkarza była natychmiastowa. Spojrzał na flagę, pokiwał przecząco głową i rzucił ją na ziemię.
"Javier Hernandez znalazł się w centrum krytyki w Meksyku za rzucenie flagi swojego kraju na ziemię..." - donosi argentyńska gazeta sportowa "Olé". "Chicharito" przez wielu rodaków został oskarżony o arogancję lub odwet za to, że nie został powołany do reprezentacji, którą prowadzi Gerardo Martino.
W obronę snajpera wziął portal elfinanciero.com.mx, który przytoczył, że odrzucenie flagi mogło wiązać się z dbałością o zasady. Wszak meksykańskie prawo, podobnie zresztą jak polskie, zabrania modyfikacji znaków narodowych, takich jak flaga czy godło. Sęk w tym, że Hernandez, co prawda odmówił złożenia podpisu na barwach kraju, ale rzucił flagę na ziemię. To także wyraz braku szacunku.
Javier Hernandez, który w przeszłości grał w takich klubach Manchester United czy Real Madryt, obecnie jest zawodnikiem Los Angeles Galaxy. I chociaż jest jednym z najbardziej znanych piłkarzy w Meksyku, to od 2019 roku, kiedy kadrę przejął Martino, nie ma dla niego miejsca w reprezentacji.
Po takim zachowaniu Hernandezowi może być trudno wrócić do łask u selekcjonera. A to dla niego szczególnie ważne, bo w listopadzie rusza przecież mundial w Katarze. Meksyk będzie rywalem grupowym Polaków. Poza tym na pierwszym etapie mistrzostw świata obu reprezentacjom przyjdzie mierzyć się także z Argentyną i Arabią Saudyjską.
Komentarze (1)
Chicharito mocno podpadł swoim kibicom. Dostał do podpisu flagę Meksyku [WIDEO]
Słabe, że po prostu nie oddał flagi kibicowi. Ale właściwie co z tego?