Wieczysta Kraków błyskawicznie pnie się po szczeblach kolejnych poziomów ligowych. Odkąd w 2020 roku w klub zainwestował Wojciech Kwiecień, krakowianie rok po roku cieszą się z awansu. W każdym sezonie Wieczysta dominuje rozgrywki i tak jest również i tym razem, ale tegoroczna kampania będzie wyjątkowa dla jej zawodników, ze względu na... pierwszą od prawie trzech lat porażkę.
Podopieczni Franciszka Smudy musieli gonić wynik od 19. minuty, kiedy to Dawid Dynarek pewnym uderzeniem z rzutu karnego wyprowadził Wiślanych Jaśkowice na prowadzenie 1:0. Wieczysta Kraków miała okazję, aby odpowiedzieć w podobny sposób, ale swojej szansy nie wykorzystał Sławomir Peszko. Były reprezentant Polski ustawił piłkę na 11. metrze, ale podczas rozbiegu stracił równowagę i fatalnie przestrzelił.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
W 61. minucie gospodarze mieli kolejną "jedenastkę". Tym razem bramkarz Wieczystej - Bartosz Plewka - wygrał pojedynek z Dynarkiem. Kilkadziesiąt sekund później błąd kolegi naprawił Jakub Seweryn, który podwyższył prowadzenie swojego zespołu. Na trzy minuty przed końcem podstawowego czasu gry zdobył Adrian Frańczak, ale gościom nie udało się już odrobić strat i Wiślani Jaśkowice wygrali z krakowianami 2:1.
Poza tym, że sobotnia przegrana zespołu Franciszka Smudy była pierwszą w tym sezonie, to jednocześnie była to pierwsza porażka Wieczystej Kraków od 1044 dni. Do wczoraj ekipa z Krakowa pozostawała niepokonana od 14 czerwca 2019 roku (1:3 z TS Węgrzyce). Od tej pory Wieczysta zapisała na swoim koncie 59 zwycięstw oraz cztery remisy.
Drużyna, która ma w swoim składzie takich zawodników jak Sławomir Peszko, Radosław Majewski, Maciej Jankowski, Wilde-Donald Guerrier (niegdyś Wisła Kraków) czy Thibault Moulin (kiedyś Legia Warszawa), mimo przegranej utrzymuje pozycje lidera. Wieczysta ma na swoim koncie 62 punkty, ale Wiślani Jaśkowice zmniejszyli swoją stratę do ośmiu punktów. Krakowianie w tym sezonie małopolskiej zachodniej IV ligi legitymizują się bilansem 20 zwycięstw, 2 remisów i 1 porażki. Do tej pory udało im się strzelić 114 bramek i stracić ledwie 13. Do końca rozgrywek pozostało jeszcze 11 kolejek. Lider na koniec zmagań uzyska możliwość gry w barażu o awans do III ligi.