W ostatnich miesiącach piłkarski świat był świadkiem prób dokonania kilku zmian. Najgłośniej było o planach utworzenia Superligi, które ostatecznie do niczego nie doprowadziły. Kolejna innowacja może dotyczyć mistrzostw świata i niewykluczone, że niebawem futbol reprezentacyjny ulegnie istotnej zmianie.
Pomysł organizacji mistrzostw świata nie co cztery, a co dwa lata już wcześniej przedstawiał były trener Arsenalu Arsene Wenger. Okazuje się, że nie były to słowa rzucone na wiatr. Pomysł ten został poruszony przez prezesa FIFA Gianniego Infantino.
- To sposób na promocję piłki nożnej. Musimy przestudiować, co możemy zrobić, aby stymulować rozwój futbolu, mieć otwarty umysł. Wiemy, co reprezentuje mundial. Musimy zobaczyć, jak wpisuje się to w kalendarz międzynarodowy, wliczając w to mecze eliminacyjne. Kibice chcą oglądać ważne spotkania. Priorytetem będzie sport, a nie reklama - powiedział.
Włoski dziennikarz Tancredi Palmeri poinformował na Twitterze, że 166 ze 188 członków FIFA poparło ideę rozgrywania mistrzostw świata co dwa lata.
Infantino odniósł się również do projektu Superligi i doniesień dziennika "New York Times", który informował, że prezes FIFA początkowo pozytywnie opiniował projekt. Jego późniejsze odrzucenie takiej idei miało z kolei spotkać się z wielkim rozczarowaniem ze strony organizatorów nowych rozgrywek.
- Rozmawiałem z europejskimi klubami i wiedziałem, że taki projekt jest przygotowywany. Było podobnie, kiedy działałem w UEFA. Jako FIFA mamy obowiązek rozmawiać ze wszystkimi, ale nie stoimy za Superligą. W styczniu podpisaliśmy oświadczenie, które wyjaśniało, co o tym myślimy - dodał Infantino.
Komentarze (14)
Nadchodzi rewolucja w świecie piłki nożnej! 166 krajów popiera zmiany w mistrzostwach świata