Mecz Broendby z Midtyjlland nie ułożył się dobrze dla gospodarzy na początku - w 32. minucie przegrywali po golu z rzutu karnego, który zdobył Alexander Scholz. Do końca pierwszej połowy udało im się tylko wyrównać - w 37. minucie trafił Mikael Uhre.
W drugiej części spotkania wszystko wyglądało już lepiej. W 70. minucie Broendby potwierdziło, że gra lepiej od swoich rywali, strzelając na 2:0 dzięki uderzeniu Simona Hedlunda. Ale trenerowi Nielsowi Frederiksenowi było mało.
W 77. minucie szkoleniowiec zrobił coś, co mogło zdziwić niemal wszystkich na stadionie. Przy ławce rezerwowych pojawiła się spora tablica przyniesiona z szatni Broendby, na której Frederiksen napisał "Keep Attacking" (pol. atakujcie). Duńskie media po meczu tłumaczyły, że zastąpił tym swoje okrzyki, a problem sprawili mu kibice, którzy wrócili na trybuny meczów Superligaen. Mimo że nadal jest ich dość mało, to tworzyli atmsoferę na tyle głośną, że trudno było mu się przebić do swoich zawodników.
Trener "przyzwyczaił się" do warunków pandemicznych i potrzebne mu było rozwiązanie, dzięki któremu na kilka godzin po meczu stał się popularny na całym świecie. Bo filmik z nim podnoszącym napis pojawił się zarówno w największych mediach sportowych, jak i stał się hitem mediów społecznościowych.
Ostatecznie zawodnicy posłuchali się Frederiksena i dołożyli jeszcze jednego gola przed końcem spotkania. Andrija Pavlović trafił w 83. minucie i dzięki temu Broendby pokonało Midtjylland 3:1.
Dzięki tej wygranej drużyna Fredriksena (55 punktów) jest tylko o punkt za Midtyjlland, które pozostało liderem tabeli na trzy mecze przed końcem sezonu.