Nie zdobyli bramki, ale wywalczyli punkt i awans do Dywizji C Ligi Narodów - we wtorek piłkarze Gibraltaru zremisowali 1:1 z Liechtensteinem. Gola dającego im cenny punkt strzelił... piłkarz rywali, który popisał się samobójem.
Remis i punktowa zdobycz zagwarantowała Gibraltarowi pierwsze miejsce w grupie 2 Dywizji D Ligi Narodów. Pierwsze miejsce, które drużynie Julio Ribasa zapewniło historyczny awans do Dywizji C. - "Idziemy do góry! Dywizjo C, nadchodzimy" - napisał na Twitterze profil gibraltarskiego związku piłki nożnej.
W równie dobrych nastrojach, co Gibraltarczycy, po wtorkowych meczach mogą być piłkarze Wysp Owczych i Czarnogóry. Pierwsi, podobnie jak Gibraltarczycy, awansowali do Dywizji C. Drudzy wywalczyli miejsce w Dywizji B.
Są jednak reprezentacje, którym humory dziś nie dopisują. Jedną z nich jest na pewno Szwecja. We wtorek przegrała ona 2:4 z Francją, co oznaczało, że nie utrzyma się w Dywizji A i spadnie do niższej ligi. Wszystko przez gorszy bilans bramkowy od Chorwacji. Ten Szwecji wynosi -8, ten Chorwacji, która przegrała we wtorek z Portugalią (2:3) to -7. Do utrzymania i przeskoczenia Chorwatów w tabeli Szwedom zabrakło więc dwóch goli.
We wtorek okazało się także, że w barażach o utrzymanie zagra Cypr. W ostatniej kolejce Dywizji C przegrał on na wyjeździe z Czarnogórą aż 2:4.
Komentarze (22)
Historyczny sukces Gibraltaru w Lidze Narodów! Znamy pierwszych spadkowiczów z Dywizji A
"Dywizjo C, nadchodzimy!". Już widzę, jak rywale srają w gacie ze strachu. Całe szczęście, że my nie musimy grać z Gibraltarem...