Hiszpanie pierwszego gola zdobyli już w 17. minucie. Wówczas głową do bramki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego trafił Alvaro Morata. Wystaczyło 16 minut i było 2:0, tym razem po bramce Ferrana Torresa. To nie był jednak koniec strzelania przed przerwą - w 38. minucie ponownie po rzucie rożnym Manuela Neuera pokonał Rodri.
W drugiej połowie Hiszpanie utrzymywali wysokie tempo, a zawodnicy Joachima Loewa nie potrafili za nim nadążyć. I w 55. minucie swoją drugą bramkę po pięknej, kombinacyjnej akcji gospodarzy dołożył Torres. 20-letni zawodnik Manchesteru City zdobył jeszcze jednego gola w 71. minucie, kompletując hat-tricka. Dwie minuty później zszedł z boiska.
Hiszpanie strzelanie zakończyli w 89. minucie, gdy po drugiej asyście w meczu Jose Gayi, trafił zmiennik Mikel Oyarzabal. Dla Niemców to najwyższa porażka od 89 lat, gdy przegrali z Austrią 0:6. Ostatni raz, gdy stracili sześć bramek w jednym meczu to spotkanie mundialu z 1958 roku z Francją zakończone wynikiem 6:3.
W tabeli Ligi Narodów Hiszpanie zakończyli fazę grupową tego sezonu rozgrywek na pierwszej pozycji z dorobkiem 11 punktów i awansowali do turnieju Final Four dywizji pierwszej. Niemcy są na drugim miejscu z sześcioma punktami. Drugie spotkanie grupy czwartej - Ukrainy ze Szwajcarią - nie odbyło się ze względu na kolejne przypadki zakażenia koronawirusem wśród zawodników Andrija Szewczenki.