Reprezentacja Meksyku szykuje się do udziału w katarskich mistrzostwach świata. W ostatnim spotkaniu przed turniejem uległa 1:2 Szwecji. - Zamkniemy się, skoncentrujemy i wybierzemy najlepszy skład na mecz z Polską - zapowiadał po tym meczu selekcjoner Gerardo Martino.
Porażka sprawiła, że na kilka dni przed rozpoczęciem mundialu nastroje w kraju nie są najlepsze. W wywiadzie z AP Hugo Sanchez, wieloletni gracz Realu Madryt oraz meksykańskiej reprezentacji, skrytykował pracę argentyńskiego trenera. - Nie chcielibyśmy niczego więcej niż tego, aby drużyna narodowa zaszła daleko i odegrała historyczną rolę, ale jak pokazuje kadencja Martino, zamiast robić więcej, robi mniej. Rzeczywistość jest taka, że nie można mieć większych nadziei - powiedział.
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
64-latek ma też duże wątpliwości co do motywacji selekcjonera. - Przyszedł tu zarobić dobre pieniądze i to ma dla niego znaczenie. Nie dba o nic innego, skoro i tak odejdzie. Weźmie pieniądze i wróci do domu, brakuje mu pasji, a trenowanie Meksyku powinno odbywać się z pasją i poświęceniem - stwierdził.
Sanchez odniósł się także do faktu, że w kadrze na MŚ nie znalazł się Javier Hernandez, najskuteczniejszy zawodnik w historii kadry Meksyku. W sytuacji, gdy problemy zdrowotne ma podstawowy napastnik Raul Jimenez, mogłoby to wyjść reprezentacji na dobre. - To przykre, jestem przekonany, że zadecydowały o tym względy pozasportowe, które nie zostaną upublicznione, ale istnieją i tylko oni mogą o nich powiedzieć. Mogę tylko stwierdzić, że trzeba umieć znaleźć wyjście z sytuacji, które się przydarzają - podsumował.
Meksyk zagra z Polską we wtorek 22 listopada o godzinie 17. W kolejnych meczach grupowych zmierzy się z Argentyną (26 listopada) oraz Arabią Saudyjską (30 listopada).