Reklama z udziałem koszykarza San Antonio Spurs i kolarki, zwyciężczyni Tour de France 2024, to akcja zorganizowana przez agencję kreatywną MullenLowe Warsaw i agencję mediową Mediahub, a zlecona przez współpracujące ze sobą Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Polską Organizację Turystyczną.
Sochan i Niewiadoma "przekomarzają się" w niej ze sobą, wymieniając ulubione miejsca i wydarzenia w Polsce. Jednak sposób, w jaki zrealizowano materiał i dobór gości nie wszystkim się spodobał.
W kontrowersyjnym wpisie na portalu X (wcześniej Twitter) całą akcję ministerstwa i sportowców skrytykował Tomasz Sommer, redaktor pracujący w dwutygodniku "Najwyższy Czas!".
"Co to jest? To "reklama Polski" zaserwowana publiczności przez Ministerstwo Turystyki dowodzone przez Sławomira Nitrasa. Zestaw obowiązkowy: murzyn z tarantulą na głowie i blondynka. Czy Uśmiechnięci zwariowali do końca?" - napisał Sommer.
Reakcje na wpis Sommera od razu były bardzo negatywne. Odpowiadający sugerowali mu brak szacunku, a nawet twierdzili, że może dzięki niemu zostać "dzbanem roku". Prosili też, żeby przestał zajmować się koszykarzem, który ich zdaniem zrobił dla Polski więcej niż on.
Jednak potem Sommer doczekał się odpowiedzi od samego Jeremiego Sochana. I po niej nie ma już, czego zbierać.
"Tak, moj przyjacielu nigdy nie wiadomo, moze jestesmy dalekimi kuzynami… Guys go to Poland, it’s beautiful! (Jedźcie do Polski, jest piękna - tł z ang.)" - napisał zawodnik grający w lidze NBA.
Dostał za ten wpis sporo poparcia i sugestii, że zupełnie przebił nim krytykę wyrażoną przez Sommera. "Sam bym tego lepiej nie napisał", "Poskładany jak lego" - czytamy w niektórych komentarzach.
"Mistrzowska riposta" - napisał dziennikarz Sport.pl Łukasz Jachimiak. "Szacunek dla Pana. O Sommerze nie ma co wspominać" - wskazał za to Radosław Nawrot piszący dla Interii.