"Serwis streamingowy Viaplay będzie kontynuował swoją działalność w Polsce do lata 2025 roku i funkcjonował tak, jak dotychczas. Polscy użytkownicy będą mogli nadal cieszyć się treściami dostępnymi w ofercie Viaplay, w tym transmisjami rozgrywek sportowych premium, takich jak mecze Premier League, wyścigi F1 czy gale KSW. O wszelkich zmianach lub aktualizacjach, będziemy informować na bieżąco" - taką informację przekazano Sport.pl w odpowiedzi na zapytania dotyczące wycofania się z Polski. Więcej kilka dni temu pisał o tym nasz dziennikarz Kacper Sosnowski.
W poniedziałek 4 grudnia portal wirtualnemedia.pl, powołując się na holenderskie media, przekazał, że spółka ma problemy ze sprzedażą praw do poszczególnych rozgrywek. Mowa między innymi o Bundeslidze, Formule 1 czy lidze angielskiej. W Holandii pytano o potencjalny zakup największych nadawców np. RTL czy Talpa Network, jednak żaden z nich nie wyraził zainteresowania.
Ponadto wyjawiono, że firma kiedy wchodziła na rynek, miała przepłacać za zakup poszczególnych praw. Jako przykład podano Premier League. "Za 6-letnią licencję na większość rynków, gdzie działa Viaplay (w tym polski) zapłacono 2 mld euro" - czytamy. Według holenderskich mediów to właśnie przepłacanie jest jednym z głównych problemów spółki.
Jak będzie wyglądała działalność Viaplay w Polsce w najbliższym czasie? "Kilka istotnych praw polskiego Viaplay kończy się za siedem miesięcy (Liga Europy i Liga Konferencji Europy). Do 2025 roku (do końca sezonu) Viaplay ma prawa do Formuły 1, podobnie według naszych ustaleń rzecz ma się z prawami do KSW, które na wiosnę przedłużyły się właśnie do tego czasu" - pisał Kacper Sosnowski. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, za nieco ponad 18 miesięcy platformy w Polsce już nie będzie.