Przed igrzyskami w Paryżu nazwisko Julii Szeremety było znane głównie w środowisku bokserskim, a także wśród zagorzałych fanów śledzących dyscyplinę. Jednak wicemistrzostwo olimpijskie zdobyte przez nią we Francji zmieniło wszystko. Jej efektowny styl walki, duży luz w ringu oraz pewność siebie zapewniły jej przychylność ogromnej rzeszy fanów. Już w trakcie igrzysk było to mocno widać, ale nawet i po nich zainteresowanie pięściarką nie gaśnie.
Szeremeta regularnie pojawia się w mediach, a także różnych programach jak choćby "Hejt Park" na Kanale Sportowym na YouTube. Urządziła sobie tam nawet krótki sparing z jednym z prowadzących Maciejem Turskim. Pojawiły się też głosy, że popularność Szeremety może sprawić, iż wkrótce zawalczy na gali freakfightowej typu Clout MMA lub Fame MMA. W tym kontekście wypowiedział się współzałożyciel tej drugiej federacji Michał "Boxdel" Baron.
Podczas transmisji na żywo na kanale Aferki (z udziałem także Amadeusza "Ferrari" Roślika oraz Macieja "Zony" Zoniuka), Baron poruszył temat właśnie wicemistrzyni olimpijskiej w boksie. Podkreślił, że choć póki co jej trener wykluczył taką ewentualność, to możliwe, iż w przyszłości się zdecyduje. Ujawnił też, że świeżo po zdobyciu medalu pisał do Julii Szeremety, a ta mu odpisała. Co było w wiadomości?
- Ja jestem bardzo chętny zaangażować Julię do Fame i nawet jej pisałem po zdobyciu medalu gratulacje. Ona mnie followuje w mediach społecznościowych, odpisała mi, wysłała fotkę z medalem. Także Julia Szeremeta w Fame? Może, może... - powiedział Michał Baron.