Mamed rozpoczął przygotowania. Wtem Pudzianowski. "Nie strasz, nie strasz"

Mamed Chalidow (35-8) oświadczył, że rozpoczął przygotowania do kolejnej walki. No i od razu zaczepił go Mariusz Pudzianowski (17-7). - Szykuj, szykuj się - napisał zawodnik wagi ciężkiej. Na ripostę Czeczena nie trzeba było długo czekać.

Mamed Chalidow niedawno skończył 42 lata, ale wciąż zamierza się bić. Ostatni raz w klatce oglądaliśmy go w grudniu, gdy w obronie pasa wagi średniej przegrał przez nokaut w 2. rundzie z Roberto Soldiciem, dziś zawodnikiem azjatyckiej federacji One Championship. Chorwat tak brutalnie pobił Czeczena, że część kibiców, która siedziała w pierwszych rzędach, zastanawiała się, czy Mamed w ogóle... żyje. Chalidow leżał nieprzytomny, a Soldić z szacunku do rywala nawet nie cieszył się z wygranej. Po pierwszym nokaucie od 2004 roku Mamed ocknął się dopiero po dziesięciu minutach, ale nie udzielał już wywiadów, tylko pojechał prosto do szpitala na tomografię.

Zobacz wideo Lekarze o Chalidowie

"Cios Soldicia? Potwornie mocny. To była taka siła, jakby Mameda kopnął koń" - stwierdził doktor Michał Michalik z Centrum Medycznego MML w Warszawie. Doktor nie powiedział tego wprost, ale zasugerował, by Mamed skończył karierę. Ale on chce wrócić. Ba, nawet poinformował kibiców, że już ostro trenuje.

"Już niedługo, kolejne ciężkie przygotowania. Kocham to. Pozdrawiam was" - napisał Mamed na Instagramie. Datę jego powrotu poznamy prawdopodobnie 20 sierpnia podczas gali KSW na Torwarze, gdzie w walce wieczoru Tomasz Sarara zmierzy się z Arkadiuszem Wrzoskiem.

Post Czeczena skomentował Mariusz Pudzianowski. - Szykuj, szykuj się - zaczepił go zawodnik wagi ciężkiej. - Nie strasz, nie strasz - odpisał Mamed Chalidow.

Mamed kontra Pudzianowski?

Większość fanów, szczególnie po triumfie Pudzianowskiego z Michałem Materlą, zobaczyłoby "Pudziana" w starciu z mocniejszymi rywalami. Plotkowało się o walce o pas z Philem De Friesem, ale rywalem Brytyjczyka został Ricardo Prassel. 

Pisano także o możliwym starciu z Chalidowem. Były mistrzem wagi średniej (do 84 kg) chciał walki z Soldiciem, ale skoro Roberto odszedł z KSW, to możliwe, że dojdzie do walki właśnie z Pudzianowskim. 

Taki pojedynek zapewniłby obu zawodnikom rekordowe gaże, a KSW być może rekordową oglądalność.

Więcej o:
Copyright © Agora SA