Miroslav Strbak ma za sobą 30 pojedynków w zawodowym MMA. Sportowiec swoje ostatnie stoczył w czesko-słowackiej federacji Oktagon MMA, założonej przez Pavola Nerude oraz Ondreja Novotny'ego. 32-latek w karierze mierzył się z trzema Polakami - najpierw przegrał z Adrianem Zielińskim na gali Xcage6, potem pokonał Patryka Rogóża na Gape Fight Night 2 oraz musiał uznać wyższość Mateusza Legierskiego na Oktagon Prime 3.
Miroslav Strbak trenował we wtorek 4 stycznia w klubie Octagon Fighting Academy w Bratysławie. W pewnym momencie 32-latek zasłabł i upadł na ziemię. Pierwszej pomocy udzielili mu koledzy z sali treningowej. Po dłuższej reanimacji przywrócono akcje serca, a zawodnik został przetransportowany do szpitala. Tam Miroslav Strbak został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej i będzie walczył o życie.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Menedżerka Miroslava Strbaka udzieliła krótkiego komentarza nt. całej sytuacji portalowi sport.sk. "Mamy nadzieję, że wyjdzie z tego bez konsekwencji" - powiedziała Nina Sedlakova. Strbak w trakcie tygodnia pracował na budowie, a w niedzielę regenerował się w saunie. Strbak po raz ostatni walczył 30 stycznia zeszłego roku na gali Oktagon 21. Wtedy 32-latek pokonał swojego rodaka, Karola Rysavy'ego po decyzji sędziów.
Miroslav Strbak w jednym z wywiadów z listopada zeszłego roku przekazał, że chce wrócić do klatki na marzec 2022 roku. "Jestem po operacji więzadła krzyżowego przedniego, ale powoli wracam do pełnej sprawności. Czuję się dużo lepiej i mimo problemów trenuję najlepiej, jak tylko potrafię" - powiedział Słowak.