Marcin Najman wielokrotnie zapowiadał koniec sportowej kariery. Za każdym razem "El Testosteron" wracał jednak do sportu. Jego najnowsza deklaracja jest jednak dość wymowna.
Najman opublikował film z siłowni, na którym opowiedział o planach na przyszłość. Jak przypomniał, sport uprawia od 27 lat - To będzie bez wątpienia ostatni rok moich startów. Nie dlatego, że chcę. Jeśli by to ode mnie zależało, dobrze wiecie, że nie skończyłbym nigdy. Walczyłbym do końca życia. Oczywiście cholera wie, ile jeszcze mi tego życia zostało, natomiast ważne są też badania. Te, które wykonałem, mówią jasno - muszę kończyć - powiedział.
42-latek przedstawił także dokładnie, ile chce stoczyć pojedynków w najbliższych 12 miesiącach. - Dwie, maksymalnie trzy walki i co ma się wydarzyć, jeśli chodzi o te pojedynki, to się wydarzy. Jeśli są jakieś pojedynki, które wymyślił sobie internet i chciałby je zobaczyć, to albo wydarzą się one teraz, albo już nigdy. Myślę, że forma dziś jest zadowalająca - dodał.
W 2021 roku Najman stoczył dwie walki w federacji MMA-VIP. Najpierw przegrał z Szymonem "Taxi Złotówą" Wrześniem, a później w 17 sekund pokonał Ryszarda "Szczenę" Dąbrowskiego. Kolejna walka El Testosterona odbędzie się za niespełna dwa miesiące. 25 lutego na MMA-VIP 4 zmierzy się z Mirosławem Dąbrowskim znanym jako "Misiek z Nadarzyna". W latach 90. był gangsterem.