Gwiazda KSW odchodzi i tłumaczy: Nie udało nam się znaleźć wspólnego języka

Aleksandar Ilić przestał być zawodnikiem federacji KSW. "Joker" zamieścił w swoich mediach społecznościowych informację o zakończeniu przygody z polską organizacją, tłumacząc w niej powody takiej decyzji.

Początek przygody "Jokera" z KSW był imponujący. Zadebiutował w marcu 2019 roku i od razu zachwycił kibiców, nokautując w wielkim stylu Damiana Janikowskiego. Już wtedy można było być niemal pewnym, że Serb będzie w stanie mocno namieszać w kategorii średniej.

Zobacz wideo Kołecki: Pewnie już nigdy w życiu nie uda mi się zaliczyć takiego nokautu

"Miałem niezwykłe chwile w tamtej organizacji"

Kolejne walki 32-latka nie były już tak udane. Przegrywał w nich odpowiednio z Cezarym Kęsikiem i Michałem Materlą, jednak w kwietniu tego roku udało mu się przerwać złą passę i znokautował Adriana Dudka. Jak się jednak okazało, występ na KSW 60 w łódzkiej Atlas Arenie był jego ostatnim występem w Konfrontacji Sztuk Walki.

"Chciałbym podziękować mojemu menedżerowi za wsparcie i szansę walk w najlepszej europejskiej organizacji KSW. Nie udało nam się znaleźć wspólnego języka i przedłużyć kontraktu na kolejną walkę w KSW [...] Chcę podziękować właścicielom i matchmakerowi KSW za szansę. Miałem niezwykłe chwile w tamtej organizacji, to był dla mnie zaszczyt wejść do klatki KSW i walczyć przed polskimi i bałkańskimi fanami" - napisał Aleksandar Ilić na Facebooku.

Kolejna gala KSW, oznaczona numerem 63 odbędzie się we wrześniu. Do tej pory potwierdzono jeden pojedynek, który będzie można na niej oglądać. W walce o pas mistrzowski KSW w kategorii półśredniej Roberto Soldić (Chorwacja) zmierzy się z Patrikiem Kinclem (Czechy)

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.