Podczas Wimbledonu Hubert Hurkacz rzucił się do piłki i doznał kontuzji kolana. Jego występ na igrzyskach olimpijskich w Paryżu stanął wówczas pod znakiem zapytania, a tenisista musiał przejść operację. Niestety ostatecznie uraz okazał się zbyt poważny i Polak wycofał się z udziału w rywalizacji.
Z tego powodu na igrzyskach zabraknie także Jana Zielińskiego, z którym Hurkacz miał grać w deblu, a Świątek nie zagra z 27-latkiem w mikście. Decyzja ta wywołała spore poruszenie i głos w tej sprawie zabrał prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosław Piesiewicz w rozmowie z TVP Sport. - Liczyliśmy na to, że Hubert poleci na igrzyska, odbije przysłowiową kartę i umożliwi grę Jankowi w mikście. Cały czas byliśmy w kontakcie z Polskim Związkiem Tenisowym. Był taki przekaz, że wszystko idzie w dobrą stronę i Hubert będzie zdrowy - mówił.
Teraz na słowa Piesiewicza zareagował Sławomir Nitras. Minister sportu odniósł się również do oświadczenia Igi Świątek, której team przekazał, że ta zamierza skupić się na rywalizacji singlowej, bo ma na to wpływ.
- Ja za mało wiem. Uważam, że w tej kwestii potrzebny jest duży spokój. Sportowcy nie potrzebują teraz jakiejkolwiek afery przed igrzyskami. I pan Piesiewicz, i ja nie wiemy wszystkiego. Podobało mi się bardzo oświadczenie Igi Świątek, która prosiła o to, aby dać jej się wyciszyć. Zarówno rola pana prezesa Piesiewicza, jak i moja rola polega na tym, aby tonować to wszystko, co odciąga od dobrego przygotowania do igrzysk - powiedział Nitras w programie "Sportowy Wieczór" na antenie TVP Sport.
Igrzyska olimpijskie w Paryżu potrwają od 26 lipca do 11 sierpnia. Zawody tenisowe z kolei odbędą się w dniach 27 lipca - 4 sierpnia.
Komentarze (2)
Nitras reaguje na burze wokół Hurkacza. Ależ słowa o Idze Świątek
Gosciu ty nic nie wiesz. Jesteś dyletantem.