Odczytali z ruchu warg, co krzyczał Arnautović po golu! Haniebne słowa na Euro 2020

Austria wygrała z Macedonią Północną 3:1, ale wynik spotkania zszedł na dalszy plan po skandalu, jakiego dopuścił się napastnik Austrii, Marko Arnautović, który po zdobyciu gola miał obrażać rywala. O szczegółach piszą serbskie media.

Austria długo męczyła się z debiutującą w turnieju Macedonią Północną. W 18. minucie Austriacy objęli prowadzenie po golu Lainera, ale 10 minut później stan meczu wyrównał Goran Pandew. Mecz był wyrównany, a o jego wyniku przesądzili rezerwowi – Michael Gregoritsch i Marko Arnautović. Pierwszy z nich zdobył bramkę na 2:1, a drugi ustalił wynik spotkania. Więcej niż o bramce (która padła po cudownej asyście piętą Laimera) mówi się o zastanawiającym zachowaniu Arnautovicia.

Zobacz wideo Kto faworytem do wygrania Euro 2020? Rybus: Mają teraz najlepsze pokolenie

Austriak tuż po trafieniu na 3:1, zamiast cieszyć się z bramki, nagle zaczął coś wykrzykiwać i gestykulować. Po chwili podbiegł do niego kapitan reprezentacji David Alaba i próbował powstrzymać kolegę z zespołu przed wypowiedzeniem kilku słów za dużo, łapiąc go za szczękę. Później do Arnautovica doskoczył kolejny reprezentant Austrii, Michael Gregoritsch, który starał się ostudzić napastnika, uderzając go lekko w policzek.

Arnautović miał obrazić macedońskiego piłkarza. Zostanie ukarany?

Skąd taka reakcja Arnautovicia? Nowe szczegóły skandalicznego zachowania Austriaka przedstawił portal mondo.rs. Według serwisu Arnautović zaczął po strzeleniu gola wykrzykiwać obraźliwe słowa pod adresem zawodnika rywali, Ezgjana Alioskiego. Serbscy dziennikarze postanowili przyjrzeć się bliżej całej sytuacji i z ruchu warg Arnautovicia wyczytali, że miał on powiedział: "Pie***ę twoją albańską matkę".

Alioski porozumiewa się w języku serbskim, a obraźliwe hasła Arnautovicia miały być spowodowanie wcześniejszym zwarciem między oboma piłkarzami, gdy w jednym ze starć austriacki napastnik został sfaulowany przez reprezentanta Macedonii. Jeżeli te informacje się potwierdzą, to Arnautovicia może czekać kara zawieszenia albo finansowa. Na razie oficjalne informacje w tej sprawie nie zapadły.

Arnautoviciowi w przeszłości wielokrotnie puszczały nerwy. Zwłaszcza na początku kariery stwarzał kłopoty. Prowokował awantury w szatni, innym razem, będąc pod wpływem alkoholu, w 2012 roku wypalił do policjanta, że może "kupić sobie całe jego życie". Bił się w klubach nocnych. - Marko to świetny gość, ale ma mentalność dzieciaka – tak podsumował go w 2010 roku Jose Mourinho, który pracował z nim w Interze Mediolan. Z czasem Arnautović spokorniał, ale wygląda na to, że dalej może być bombą z opóźnionym zapłonem.

Więcej o:
Copyright © Agora SA