Zespoły ze Starego Kontynentu w ostatnich dniach rozgrywają sporo meczów towarzyskich będących ostatnimi sprawdzianami przed rozpoczynającym się 11 czerwca Euro 2020, gdzie na inaugurację reprezentacja Włoch zagra z Turcją na Stadio Olimpico.
Nie inaczej jest w przypadku Ukrainy, która w ostatnich dwóch tygodniach rozegrała trzy mecze kontrolne. Najpierw zremisowała z Bahrajnem 1:1, później pokonała Irlandię Północną 1:0, a w poniedziałek zmierzyła się z Cyprem w ostatnim starciu przed ruszającymi za trzy dni mistrzostwami Europy.
Zespół prowadzony przez legendę ukraińskiej piłki, Andrija Szewczenkę nie miał żadnych problemów z zespołem z Wyspy Afrodyty. Zespołowi Ukrainy sytuację ułatwiła czerwona kartka dla rywali w 36. minucie. Wówczas sędzia wyrzucił z boiska obrońcę Antreasa Panayiotou przy stanie 0:0. W osłabieniu gra Cypru całkowicie się posypała, a Ukraina nadawała wydarzeniom ton na boisku. W pierwszej połowie bramki zdobyli dla niej Andrij Jarmołenko i Oleksandr Zinczenko. Co ciekawe, oba padły po skutecznie wykonanych rzutach karnych.
Jednak ozdobą towarzyskiego spotkania była akcja, po której Ukraina podwyższyła na 3:0. Piłka krążyła jak po sznurku kolejno między Marlosem, Jarmołenko, Marlosem, Zinczenko, Marlosem i Jaremczukiem, aż w końcu ten ostatni wpakował ją do siatki. Wszystko odbywało się na jeden kontakt i było przeprowadzone z rozmachem na pełnej szybkości.
W 65. minucie wynik spotkania na 4:0 ustalił Jarmołenko, który wykorzystał podanie Marlosa.
Ukraina na Euro 2020 zagra w grupie C kolejno z: Holandią (13.06), Macedonią Północną (17.06) i Austrią (21.06).