"Jeśli nazywana "Królową mączki" Świątek nie odzyska swojej szczytowej formy, to po raz pierwszy od zwycięstwa Barbory Krejcikovej w 2021 roku na trofeum pojawi się nowe nazwisko" - tak zbliżający się Roland Garros w wykonaniu pań zapowiedział portal France24.
Iga Świątek (5. WTA) w ostatnich latach była prawdziwą królową Paryża, wygrywając ten turniej w 2020 roku i latach 2022-2024. Jednak w obecnym roku Polka rozczarowuje i to też na kortach ziemnych, odpadając w ćwierćfinale w Stuttgarcie, w półfinale w Madrycie i trzeciej rundzie w Rzymie.
Zobacz też: Była 13:30, gdy Świątek ogłosiła decyzję światu! "Pierwszy raz"
Caroline Wozniacki w rozmowie z portalem TennisUpToDate wskazała, że faworytkami będą Iga Świątek oraz Aryna Sabalenka (1. WTA), ale wymieniła także inną zawodniczkę. - Od jakiegoś czasu widzimy, jak Świątek dobrze i konsekwentnie gra na kortach ziemnych. Widzieliśmy, jak Sabalenka osiąga wynik za wynikiem. Widzieliśmy też, jak Paolini wyskoczyła znikąd i gra niesamowicie od półtora roku - powiedziała, odnosząc się do Włoszki, która ostatnio wygrała turniej w Rzymie.
Wozniacki odniosła się także do tego, że w obecnym roku czołowe tenisistki rzadko odpadają w pierwszych rundach turniejów. - Myślę, że widzimy ciągłość i dojrzałość w grze. Zawodniczki są bardziej doświadczone, są tam już od jakiegoś czasu. Znają swoje plusy i minusy, grały w późnych etapach i myślę, że to pomaga - oceniła, dodając, że trudno oczekiwać konsekwencji w grze godnej "wielkiej trójki" (Rogera Federera, Rafaela Nadala i Novaka Djokovicia) czy Sereny Williams.
- Każdy chce wygrać, każdy ciężko pracuje każdego dnia i wiesz, że zawsze będzie konkurencja - podsumowała.
Roland Garros będzie rozgrywany w dniach 25 maja - 8 czerwca. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowych z meczów polskich tenisistów na Sport.pl i w naszej aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!