Villas-Boas, były trener m.in. Chelsea, Porto, Tottenhamu czy Zenita, jechał w rajdzie Toyotą Hilux z doświadczonym dakarowcę Rubenem Farią na prawym fotelu. Jednak czwarty etap okazał się dla niego zbyt trudny. Odcinek specjalny liczył 330 km po kanionach, twardych kamieniach, a ponad 100 km kierowcy musieli pokonać po wydmach. To był jeden z najdłuższych odcinków w takim otoczeniu w historii imprezy.
Na 165 km odcinka specjalnego Villas-Boas się zatrzymał. Nie mógł dalej jechać. Plecy bolały go niemiłosiernie. Na metę odcinka został przewieziony przez służby medyczne, a potem wycofał się z rajdu.
Villas-Boas miał rodzinne tradycje dakarowe. Jego wujek Pedro Villas-Boas startował w 1982 i 1984 roku.
Komentarze (2)
Rajd Dakar. Andre Villas-Boas musiał się wycofać
Bo Pan Owczarek Michał jest znakomitym dziennikarzę.