• Link został skopiowany

Świątek ujawniła, co robiła podczas blackoutu w Madrycie. "Podobało mi się"

- To było nierówne spotkanie - powiedziała Iga Świątek po wygranej z Dianą Sznajder i awansie do ćwierćfinału turnieju WTA 1000 w Madrycie. Polka w wywiadzie na korcie odniosła się także do poniedziałkowego paraliżu w Hiszpanii spowodowanego brakiem prądu. Zdradziła, co jej się w tym wszystkim najbardziej podobało.
Iga Świątek
fot. Canal+ Sport

W poniedziałek Hiszpania została sparaliżowana z powodu braku prądu i dlatego spotkanie Igi Świątek (2. WTA) z Dianą Sznajder (13. WTA) w czwartej rundzie turnieju WTA 1000 w Madrycie zostało przesunięte na wtorek. Samo spotkanie miało przedziwny przebieg. Świątek w 22 minuty wygrała pierwszego seta 6:0, a w drugim były w sumie cztery przełamania i potrzebny był tie-break, w którym triumfowała Sznajder 7:6(7-3). Ostatecznie po dwóch godzinach i 36 minutach Polka wygrała cały mecz 6:0, 6:7(3), 6:4. 

Zobacz wideo Kamery są prawie wszędzie. "Świątek będzie musiała się tłumaczyć"

Iga Świątek podsumowała mecz z Dianą Sznajder i awarię w Hiszpanii

Po meczu Świątek udzieliła wywiadu na korcie, w którym poruszony był temat m.in. ogromnej awarii prądu w Hiszpanii, która sprawiła, że poniedziałkowe mecze zostały przeniesione na wtorek. - Miałam więcej czasu na odpoczynek i wykorzystałam to. Dzisiaj był trudny dzień, ale cieszę się, że dałam radę. Diana grała bardzo dobrze. Cieszę się, że znalazłam drogę do wygranej, mimo tego, że w drugim secie grałam gorzej, niż w pierwszym - oceniła. 

Zobacz też: Kolejny dopingowy skandal w tenisie. Mistrz wielkoszlemowy zawieszony

- Co robiłam, jak nie było prądu i jak spędziłam wczorajszy dzień? Szczerze, to w Madrycie słońce późno zachodzi, więc po prostu odpoczywałam. Nie myślałam o tym, co powinnam zrobić, z kim się skontaktować. Nikt nie miał zasięgu w telefonie, więc go nie używał i to było fajne. Podobało mi się to - przyznała Świątek, dodając, że już się trochę przystosowała do warunków w Madrycie.

Następnie Świątek udzieliła wywiadu stacji Canal+ Sport, w której oceniła, co było najtrudniejsze w meczu ze Sznajder. - Trudno powiedzieć, bo to było nierówne spotkanie. W pierwszym secie właściwie nic, a potem znalezienie dobrego rytmu, bo mam wrażenie, że grałam trochę nieczysto i niestabilnie. Chciałam to poprawić, a ona wykorzystała wszystkie ważne momenty, żeby nacisnąć na mnie, więc cieszę się, że w trzecim secie wyszłam bardziej skoncentrowana - podsumowała.

W ćwierćfinale turnieju WTA 1000 w Madrycie X zmierzy się z lepszą z pary Madison Keys (5. WTA) - Donna Vekić (21. WTA).

Więcej o:

Komentarze (2)

Świątek ujawniła, co robiła podczas blackoutu w Madrycie. "Podobało mi się"

leszek.jerzy.m9v6
2 miesiące temu
Iga grała zbyt monotonnie. Poza tym bała się grać wzdłuż linii. Na wysokim poziomie zagrała w sumie tylko1-szy set. Ale najważniejsze, że Polka wygrała, bo D.Shnaider to już rywalka z górnej półki!
janadamf
2 miesiące temu
Wiecej czasu na odpoczynek? Powinna spedzic duzo wiecej czasu trenujac serwis.
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).