• Link został skopiowany

Alarm na Roland Garros! Fatalne wieści ws. meczu Hurkacza

Pogoda znów krzyżuje plany organizatorom wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. Po tym jak w środę z powodu deszczu przełożono mnóstwo meczów, w czwartek znów nastał ten sam problem. Z tego powodu dwukrotnie przerywano mecz Huberta Hurkacza z Brandonem Nakashimą oraz inne spotkania na kortach zewnętrznych, które nie są zadaszone. W meczu Polaka z Amerykaninem trwa przerwie i chociaż wiadomo, ile co najmniej potrwa, to nie jest pewne, kiedy zawodnicy wrócą na kort.
Roland Garros
screen https://twitter.com/GaelleAG_/status/1796153770272870546/photo/1

Mecz Huberta Hurkacza z Brandonem Nakashimą rozpoczął się w środę przed południem. Przez warunki pogodowe panujące w Paryżu stał się on pewnie najdłuższym spotkaniem w karierze naszego tenisisty. Wszystko przez liczne przerwy.

Zobacz wideo Oto następczyni Igi Świątek?

W środę po 44 minutach mecz został przerwany przy stanie 6:5 dla Nakashimy. Chociaż organizatorzy mieli w planach kontynuowanie spotkań w środę, to deszcz okazał się bezlitosny i zawodnicy na kortach zewnętrznych nie wrócili już do gry.

Problemów jednak nie brakowało i w czwartek. Hurkacz i Nakashima wznowili mecz chwilę po godz. 11. Niewiele godzinę później sędzia i organizatorzy zarządzili kolejną przerwę. Tym razem krótszą, kilkudziesięciominutową.

Po ponad 40 minutach mecz został wznowiony przy stanie 6:7(2), 6:1, 1:1. Od tamtej pory w ciągu godziny Hurkacz zdążył wygrać trzeciego seta, a czwarty znajdował się w kluczowym momencie. I znów organizatorom plany pokrzyżował deszcz.

Deszcz krzyżuje plany na Rolandzie Garrosie

Chwilę po godz. 14 zawodnicy znów zeszli z kortu przy stanie 6:7(2), 6:1, 6:3, 5:5. Na to zanosiło się od kilku minut. Wcześniej bowiem w trakcie przerwy między gemami nad zawodnikami rozłożono parasole, ale jeszcze wtedy kropiło na tyle lekko, że mecz można było kontynuować. Niedługo później sytuacja była już bez wyjścia.

Organizatorzy poinformowali, że przerwa w meczu Hurkacz - Nakashioma oraz innych spotkaniach na kortach zewnętrznych potrwa przynajmniej do 15:30. Przed tą godziną na pewno nie zostanie wznowiony żaden mecz na kortach bez dachu.

Nie znaczy to jednak, że Hurkacz wróci o tej porze. Patrząc bowiem na prognozy pogody w Paryżu na czwartek, może się okazać, że Polak z powrotem wejdzie na kort dopiero w okolicach godziny 18. 

W kolejnej rundzie Hurkacz zagra ze zwycięzcą spotkania Denis Szapowałow - Frances Tiafoe. To spotkanie również zostało przerwane. W momencie przerwy był remis 1:1 w setach oraz 1:1 w trzecim secie.

Więcej o: