• Link został skopiowany

Sabalenka nagle wypaliła po meczu. "Gdybyście tam byli". Widać, jaki ma żal [WIDEO]

Aryna Sabalenka w ostatnim meczu fazy grupowej WTA Finals ograła Jelenę Rybakinę 6:2, 3:6, 6:3 i awansowała do półfinału. W trakcie starcia liderka światowego rankingu mogła liczyć na gigantyczne wsparcie kibiców na trybunach. Tuż po zakończeniu zmagań postanowiła im podziękować i dość niespodziewanie wróciła myślami do US Open. - Bardzo tego potrzebowałam - przyznała.
Aryna Sabalenka
Screenshot: https://twitter.com/TheTennisLetter/status/1720552961825534462

Aryna Sabalenka (1. WTA) w czwartek rozpoczęła mecz z Jeleną Rybakiną (4. WTA), ale starcie przerwano przy stanie 6:2, 3:5 w drugim secie z powodu intensywnych opadów deszczu. Zawodniczki wróciły na kort w piątkowy wieczór i to liderka światowego okazała się lepsza, wygrywając trzecią partię 6:3. Tym samym zapewniła sobie awans do półfinału WTA Finals. Po meczu była przekonana, że dokonała tego m.in. dzięki wsparciu kibiców. 

Zobacz wideo Mateusz Poręba po porażce z BOGDANKĄ LUK Lublin: To jest dla nas wszystko nowe

Aryna Sabalenka dziękuje kibicom na US Open. Marzyła o takim wsparciu podczas US Open

Tuż po zakończeniu meczu Sabalenka pozostała na korcie, gdzie odpowiedziała na kilka pytań. Liderka światowego rankingu mówiła m.in., że jej receptą na sukces przeciwko Rybakinie było po prostu trafianie piłki w kort z nadzieją, że nie przeszkodzi jej intensywny wiatr. 

Finalnie plan Białorusinki wypalił, a dużym wsparciem w zrealizowaniu go byli kibice. Trybuny w Cancun były bardzo aktywne podczas gry i zachwycały się głównie jej akcjami. Zawodniczka zauważyła to i postanowiła podziękować fanom.

- O mój Boże, ludzie. Jesteście najlepsi. Chciałbym, żeby warunki były lepsze - zaczęła liderka światowego rankingu. - Gdybym tylko mogła zabrać was wszystkich na każdy turniej, w którym gram i mogła czuć to wsparcie. Potrzebowałam tej pomocy podczas US Open - dodała. 

W finale Wielkiego Szlema w USA Sabalenka przegrała z Coco Gauff (3. WTA) i to reprezentantka gospodarzy mogła liczyć na gigantyczną pomoc kibiców. Białorusinka uważa, że z kibicami z Cancun byłaby w stanie pokonać rywalkę we wrześniu. - Gdybyście tylko tam byli, to myślę, że wygrałabym tego Wielkiego Szlema. Ale jest jak jest - zakończyła. 

Dzięki wygranej Aryna Sabalenka awansowała do półfinału WTA Finals, gdzie zmierzy się ze zwyciężczynią grupy B. Tą prawdopodobnie będzie Iga Świątek (2. WTA), która również może liczyć na wsparcie kibiców w każdym meczu. 

Więcej o:

Komentarze (5)

Sabalenka nagle wypaliła po meczu. "Gdybyście tam byli". Widać, jaki ma żal [WIDEO]

big_al
2 lata temu
Czyli nie była gorsza. To wszystko przez kibiców.
kerkopithekion
2 lata temu
osobiście najbardziej mnie urzekły te hybrydy w tym samym kolorze co gacie
to się nazywa elegancja i wysublimowany gust
bo poza tym... cóż, traktorzystka z implantami i niefachowo nadmuchanymi wargami
w pewnych kręgach to budzi zachwyt, w innych wprost przeciwnie :D
bob1959
2 lata temu
Mam nadzieję, że Iga zmłóci kołchoźnicę...
drdr2
2 lata temu
Meksyk lubi ZSRR. Ale raju szuka w USA
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).