• Link został skopiowany

Murray nie wytrzymał. Ten rywal to jego fatum. Brytyjczykowi znów zabrakło klasy

0 zwycięstw i aż sześć porażek - taki bilans ma Andy Murray z jednym z tenisistów ze światowego touru. Nie jest to jednak ani Hiszpan Rafael Nadal, ani Serb Novak Djoković. W poniedziałek Brytyjczyk w szóstym starciu prowadził w decydującym secie 5:2 z podwójnym przełamaniem w turnieju ATP Masters 100 w Paryżu, a mimo to przegrał pojedynek 6:7, 6:4, 5:7. Brytyjczyk ma fatalną drugą połowę tego sezonu.
Murray łamie rakietę
Screen YouTube

Andy Murray (40. ATP) drugą połowę tego sezonu ma nieudaną. Od czerwcowego triumfu w Challengerze w Nottingham gra bardzo słabo. Wystartował w aż dziesięciu turniejach i w żadnym z nich nie awansował dalej niż do III rundy.

Zobacz wideo Była numer 1 uważa, że Iga Świątek może przenieść wszystko z mączki na trawę. Trener Igi: Zgadzam się, jak najbardziej

Niewiarygodne. Murray znów to zrobił, ten rywal będzie mu się śnił po nocach

Teraz 36-letni Szkot zagrał w turnieju ATP Masters 1000 na kortach twardych w hali w Paryżu. W pierwszej rundzie jego rywalem był dwanaście lat młodszy Australijczyk Alex De Minaur (13. ATP). Tenisiści spotkali się ze sobą miesiąc temu w turnieju ATP 500 na kortach twardych w Pekinie.

Wtedy Murray zmarnował aż trzy piłki meczowe i odpadł po trzysetowym, trwającym blisko trzy godziny spotkaniu. - W dodatku Brytyjczykowi zabrakło klasy. Wiele razy rzucał rakietą, a po zakończeniu meczu odepchnął kamerę telewizyjną, by nie mogła jego pokazywać - pisał Sport.pl.

Teraz Murray i De Minaur grali w Paryżu jeszcze dłużej, bo trzy godziny i minutę. Pierwszy set był pasjonujący, Brytyjczyk nie wykorzystał w nim przy stanie 5:4 trzech piłek setowych. Doszło do tie-breaka. W nim lepszy był Australijczyk, wygrywając 7:5. W drugim secie kluczowy był fragment od stanu 4:4. Wtedy Murray wygrał osiem z dziesięciu kolejnych akcji i seta 6:4.

W decydującej partii Brytyjczyk miał wymarzoną szansę na zwycięstwo. Prowadził bowiem 5:2 z podwójnym przełamaniem! W kolejnym gemie był dwie piłki od wygrania meczu, ale ich nie wykorzystał. Mało tego, przy stanie 5:4 serwował i miał piłkę meczową. Tego też jednak nie wykorzystał. Ostatecznie od stanu 5:2 przegrał pięć gemów z rzędu! Wściekły Murray kilka razy rzucił rakietą o ziemię.

 

Murray już po raz szósty w karierze (na sześć spotkań!), a czwarty w tym roku przegrał z De Minaurem. Wcześniej Australijczyk w 2023 roku pokonał go w Monte Carlo 6:1, 6:3, w Londynie 6:3, 6:1 i właśnie w Pekinie 6:3, 5:7, 7:6 (8:6). Australijczyk nie będzie absolutnie jego ulubionym rywalem.

Nawet z najlepszymi tenisistami ostatnich lat ma dużo lepszy bilans: z Novakiem Djokoviciem 31 proc. wygranych (11 zwycięstw i 25 porażek), z Rafaelem Nadalem 29 proc. (7-17), a z Rogerem Federerem aż 44 proc. (11-14).

De Minaur w 1/16 finału zmierzy się ze zwycięzcą meczu: Dusan Lajović (Serbia, 48. ATP) - Benjamin Bonzi (Francja, 77. ATP).

Więcej o: