• Link został skopiowany

Nadchodzi moment zwrotny. Świątek rozegra mecz sezonu. Stawką ranking WTA

Chociaż Iga Świątek jest już w ćwierćfinale turnieju WTA w Rzymie, a Aryna Sabalenka odpadła w drugiej rundzie, to dalej Białorusinka może zmniejszyć przewagę do Polki w rankingu. Wszystko dlatego, że Świątek broni punktów za wygrana w turnieju przed rokiem. Mecz z Rybakiną w ćwierćfinale może być ogromne znaczenie dla losów rankingu.
Iga Świątek
Fot. Andrew Medichini / AP Photo

Iga Świątek (1. WTA) może nie zachwyciła, jak w poprzednich spotkaniach, ale dalej w pewny sposób awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA 1000 w Rzymie. Polska tenisistka w niewiele ponad półtorej godziny pokonała Chorwatkę Donnę Vekić (24. WTA) 6:3, 6:4. W środę w kolejnym spotkaniu zmierzy się z Kazaszką Jeleną Rybakiną (6. WTA).  

Zobacz wideo Skandaliczna sytuacja w polskiej lidze

Iga Świątek może, ale nie musi powiększyć przewagę nad Sabalenką w rankingu WTA

Świątek ma szansę na trzeci triumf z rzędu w Rzymie. Jednocześnie z tego powodu 21-latka może być "pokrzywdzona" w kontekście rankingu WTA. Świątek broni również w Rzymie wywalczonych przed rokiem punktów, których jest aż 900. W tym roku zmieniła się ranga turnieju i zwyciężczyni zgarnie 1000 punktów. Świątek może więc w Rzymie zyskać 100 punktów.  

Przed rozpoczęciem turnieju miała ich na koncie 9625. Jeśli wygra, będzie miała 9725. W innym przypadku będzie tych punktów odpowiednio mniej. Gdyby odpadła w ćwierćfinale, to miałaby ich "tylko" 8940. To ważne w kontekście rywalizacji z Aryną Sabalenką (2. WTA). Białorusinka przed rokiem w Rzymie grała w finale, ale z powodu odpadnięcia w drugiej rundzie jej liczba punktów spadła z 7881 na 7541. Dlatego w najgorszym wypadku przewaga Świątek nad jej wielką rywalką może po turnieju wynosić niespełna półtora tysiąca punktów, a z kolei w najlepszym ponad dwa tysiące. 

W środę Świątek zmierzy się z Jeleną Rybakiną. To w tym momencie jedyna zawodniczka z czołowej dziesiątki rankingu WTA, która pozostała w turnieju. Polka, jeśli wygra, będzie miała autostradę do trzeciego zwycięstwa z rzędu w turnieju w Rzymie. 

Jeśli Świątek przegra z Rybakiną, jej przewaga nad Sabelenką w rankingu WTA będzie wynosić niespełna 1400 punktów. Jeśli wygra cały turniej powiększy się do 2184 punktów. To ważne w kontekście zbliżającego się wielkoszlemowego turnieju Roland Garros, na którym Świątek będzie broniła wywalczonych przed rokiem dwóch tysięcy punktów. Sabalenka broni zaledwie 130 punktów. 

Obecny stan rankingu WTA:

  1. Iga Świątek - 8940 pkt,
  2. Aryna Sabalenka - 7541 pkt,
  3. Jessica Pegula - 5205 pkt,
  4. Caroline Garcia - 5035 pkt,
  5. Jelena Rybakina - 4305 pkt,
  6. Coco Gauff - 4305 pkt,
  7. Ons Jabeur - 3541 pkt,
  8. Maria Sakkari - 3391 pkt,
  9. Daria Kasatkina - 3275 pkt,
  10. Petra Kvitova - 3162 pkt.

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

A czy Iga Świątek awansuje do półfinału turnieju w Rzymie? Odpowiedź na to pytanie poznamy podczas środowego meczu z Rybakiną. Ostatnie dwa mecze obu pań to dwie porażki polskiej tenisistki - podczas Australian Open i turnieju WTA w Miami. Relację z tego meczu będzie można śledzić na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE. 

Więcej o:

Komentarze (8)

Nadchodzi moment zwrotny. Świątek rozegra mecz sezonu. Stawką ranking WTA

epox
2 lata temu
"Białorusinka może zmniejszyć przewagę do Polki w rankingu" co autor artykułu miał na myśli ?
spectator_zm
2 lata temu
W tej chwili jedynym zmartwieniem dla Igi Świątek jest nie ranking, a słabsza dyspozycja. Dziś zagrała najsłabszy mecz, odkąd rywalizacja toczy się na kortach ziemnych. Oby to był tylko słabszy dzień, bo z taką grą, jak dziś, Rybakiny nie pokona...
snooka
2 lata temu
Jeżeli Świątek obroni tytuł w Rzymie to Sabalenka nie dogoni jej w wirtualnym rankingu do końca pierwszego tygodnia RG.
ikebroflovski
2 lata temu
"Polka, jeśli wygra, będzie miała autostradę do trzeciego zwycięstwa z rzędu w turnieju w Rzymie." - typowa dla sport.pl kretyńska pisanina. Taa już będzie miała taką autostradę, że ho ho! W półfinale może trafić na Ostapenką, z którą ma najgorszy bilans ze wszystkich z jakimi grała - 0-3, nigdy z nią nie wygrała, a Ostapenko wraca do formy. W finale może trafić na Haddad Maię, z którą ma bilans 0-1, albo na Zheng, z którą na Rolandzie Garrosie ledwo ledwo wygrała. Ale spoko wg. was byle wygrała z Rybakiną, no tak, byleby wygrała, bo z Rybakiną i tak dostanie bęcki, z taką grą jak dziś z Vekic.
Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).