Majchrzak przegrał w finale w Szczecinie. Polak nie wykorzystał kapitalnej szansy

Kamil Majchrzak nie wykorzystał okazji do zwycięstwa w challengerze w Szczecinie. W niedzielnym finale polski tenisista przegrał w dwóch setach z niżej notowanym Czechem Zdenkiem Kolarem 6:7 (4), 5:7.

Kamil Majchrzak (ATP 139.) nie był w turnieju ATP Challenger Pekao Szczecin Open zawodnikiem rozstawionym, a mimo to pokonał kilku wyżej sklasyfikowanych w rankingu zawodników, m.in. rozstawionego z siódemką Hiszpana Roberto Carballesa Baenę (ATP 91.), i stanął przed szansą zwycięstwa w imprezie rozgrywanej przed polską publicznością. Szansa była tym większa, że rywalem Polaka w finale był sklasyfikowany o ponad 40 pozycji niżej Czech Zdenek Kolar.

Zobacz wideo "Nie wymagajmy od Igi Świątek, żeby za każdym razem była superpoważna i superskupiona"

Pierwszy set finałowego spotkania stał pod znakiem niewykorzystanej szansy przez drugą rakietę Polski. Majchrzak zaczął nerwowo, od szybkiej utraty serwisu, ale niedługo później zdołał doprowadzić do remisu 3:3. Przy stanie 6:5 polski tenisista miał znakomitą szansę na wygranie seta. Gem serwisowy Zdenka Kolara był niezwykle długi, obaj zawodnicy rozegrali w nim aż 24 piłki, a pomimo aż pięciu setboli Majchrzaka Czech zdołał doprowadzić do tie-breaka. W decydującym momencie Kolar zdołał przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Od stanu 4:4 wygrał trzy kolejne piłki i mógł się cieszyć ze zwycięstwa w całej pierwszej partii 7:6.

W połowie drugiego seta Kolar zdołał przełamać Majchrzaka i doprowadzić do stanu 4:2. Po chwili jednak Polak prowadził 40:0 przy serwisie przeciwnika i choć wykorzystał dopiero czwartego break-pointa przy grze na przewagi, to swój cel osiągnął i uzyskał przełamanie powrotne. Gdy wydawało się, że dojdzie do kolejnego tie-breaka, Majchrzak zaliczył fatalny gem serwisowy - przegrał go do zera, całego seta 5:7 i to Czech Zdenek Kolar został triumfatorem challengera w Szczecinie.

Więcej o:
Copyright © Agora SA