Oczywiście fakt rezygnacji Ślązaków nie jest zasługą Malinowskiego, ale nie zmienia to faktu, ze przed radomskim szczypiorniakiem znów zapaliło się zielone światło. - Sprawa nie jest jeszcze przesądzona, ale właśnie otrzymaliśmy faks ze Związku Piłki Ręcznej w Polsce, aby wpłacać kaucję, jako uczestnik rozgrywek o mistrzostwo I ligi - informuje działacz AZS-u Tomasz Paduch. - Jesteśmy więc dobrej myśli.
Z obozu "akademików" docierają ostatnio same dobre wiadomości. I nie tylko dlatego, że pomimo spadku na drugi front, AZS może zagrać ponownie na zapleczu ekstraklasy. Przede wszystkim znalazła się grupa ludzi, którzy chcą odbudowywać pozycję piłki ręcznej w Radomiu. Klub ma działać nadal pod egidą AZS-u, ale sekcja ma być autonomiczna. Nad wszystkim ma czuwać trójka: Tomasz Paduch, Jerzy Muszyński, Marek Zdziech. - Chcemy stworzyć solidne podstawy piłki ręcznej w naszym mieście - informuje Paduch. - Nawiązaliśmy już współpracę ze szkołą sportową, w której uczy się i szkoli młodzież. Na Politechnice Radomskiej jest natomiast baza, a uczelnia może zapewnić zawodnikom stypendia.
Jak już informowaliśmy, trenerem AZS-u będzie jeden z najlepszych fachowców w naszym kraju - Aleksander Malinowski. Swoją pracę rozpoczął od przeglądu graczy, którzy mogliby w najbliższym sezonie występować w zespole "akademików". Wśród zebranych pojawili się trzej młodzi zawodnicy z Biłgoraja oraz doskonale znany radomskiej publiczności Artur Gryla, reprezentujący niegdyś barwy miejscowego Eltastu. - Artur u nas zostanie - mówi z przekonaniem Paduch.
Nowy AZS rozpocznie swoje występy od Pucharu Polski w plażowej odmianie piłki ręcznej. Imprezę po raz drugi w dniach 15-17 lipca organizuje podczas FAMY w Świnoujściu Tomasz Paduch. - Bronimy tytułu sprzed roku - przypomina. Już jutro, radomscy oldboje wystartują natomiast na turnieju w Przysusze.
Komentarze (0)
Piłkarze ręczni AZS-u wracają do I ligi!
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!