- Zwycięstwo po 12 porażkach z rzędu podbudowuje i pozwala uwierzyć w siebie. Chłopcy przekonali się, że mogą rywalizować w tej lidze jak równy z równym, a nie być traktowani jako dostarczyciele punktów. Chciałbym, żeby to nie był tylko epizod, ale początek dobrej passy - mówi trener AZS-u Zbigniew Rektor. Najbliższa okazją do tego, by zobaczyć, czy tak się stanie, będzie sobotni pojedynek z ekipą z Gorzowa. Rywale przed rozpoczęciem zmagań zgłaszali aspirację do awansu do serii A. W składzie mają kilku bardzo młodych i zdolnych zawodników, a trenerem jest były szkoleniowiec Mostostalu Kędzierzyn-Koźle i reprezentacji Polski Waldemar Wspaniały.
Opolanie nie stoją jednak na przegranej pozycji. To, że mogą nawiązać z rywalami wyrównaną walkę, widać było w pierwszym spotkaniu tych zespołów. Nasi siatkarze w jednej z partii mieli nawet piłkę setową, ale nie wykorzystali szansy. - Faworytem jest Gorzów. Jeżeli jednak będziemy grali tak jak w Zduńskiej Woli, to możemy nawiązać z nim walkę, a może nawet wygrać - tłumaczy Rektor.
AZS Opole - GTPS Gorzów Wielkopolski, sobota, godzina 18, hala PSP 29 przy ulicy Szarych Szeregów