• Link został skopiowany

Gdzie są gwiazdy z tamtych lat: piłkarka Zofia Wojtas

Była piłkarka Czarnych Sosnowiec i reprezentacji dopiero w maju zakończyła karierę sportową. Od wielu lat mieszka w Belgii

46-letnia Wojtas pochodzi z Żywca. Ma pięciu braci i dwie siostry. - Od najmłodszych lat zamiast bawić się lalkami, biegała z chłopakami za piłką - wspomina Eugeniusz Wojtas, ojciec piłkarki. Wychowywała się w żywieckiej dzielnicy Zabłocie m.in. z Markiem Motyką, byłym reprezentacyjnym piłkarzem Wisły Kraków. Mając 20 lat, zgłosiła się do Czarnych Sosnowiec. - Od początku wyróżniała się niezwykłą ambicją i chęcią do gry. Na treningach była przykładem solidności - chwali Irena Półtorak, założycielka sekcji piłki nożnej w Czarnych.

Na treningi w Sosnowcu Zosia dojeżdżała pociągiem z Żywca kilka razy w tygodniu, po pracy w Fabryce Śrub. Szybko została czołową zawodniczką drużyny i jej wieloletnim kapitanem. Siedem razy wywalczyła mistrzostwo Polski i trzy razy Puchar Polski. Została też kapitanem reprezentacji Polski, w której zagrała 25 razy. W 1991 roku, mając 33 lata, wspólnie z inną czołową piłkarką Czarnych Marzeną Jamrozy, wyjechała do pierwszoligowego belgijskiego klubu Cercle Brugge. Za obie piłkarski klub z Sosnowca dostał 2,5 tys. dolarów. Belgijski klub załatwił im pracę w miejscowej fabryce ciastek i czekolady. Wojtas pracuje tam do dziś. Od siedmiu lat ma podwójne obywatelstwo. Z mężem Janem Ryckewardem, byłym bramkarzem i sekretarzem klubu Opex Girls, mieszka w Dehaan nad Morzem Północnym, 10 km od Ostendy.

W ostatnim etapie kariery była trenerem i... bramkarzem rezerwowej drużyny pierwszoligowego Opeksu. W maju została uroczyście pożegnana w swoim klubie. - To było coś niesamowitego. Cały stadion został obwieszony plakatami z moim zdjęciem. Koleżanki po pożegnalnym meczu zdjęły koszulki, pod którymi miały... T-shirty z napisem "Dziękujemy Zofia". Po meczu w kawiarni klubowej mąż wydał przyjęcie dla ponad 30 osób - opowiada Wojtas, która ma już propozycję od prezesa Opeksu, by podjąć się prowadzenia drużyny, która w niedawno zakończonym sezonie wywalczyła 9. miejsce w 14-zespołowej belgijskiej I lidze. - Chyba przyjmę tę propozycję, bo piłka to moje i Jana życie - mówi. Niedługo przyjedzie z mężem do rodzinnego Żywca. - Jan polubił Polskę i Żywiec. Co roku z chęcią tu wraca - opowiada.

Na początku lat 90. za granicę wyjechało kilka innych czołowych piłkarek Czarnych. Monika Żółkiewicz, Grażyna Suchocka i Lidia Wypych grały w DVC Gent, ale po kilku latach wróciły do kraju. W Belgii pozostała utalentowana Urszula Łapacz, która występowała w pierwszoligowym DVC Kuurne, ale zerwała już ze sportem. Luiza Pendyk i Barbara Rembiesa wyjechały do Szwecji, przyjęły szwedzkie obywatelstwo i grają tam do dziś. Natomiast Grażyna Palus gra i mieszka w Niemczech.

Komentarze (0)

Gdzie są gwiazdy z tamtych lat: piłkarka Zofia Wojtas

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!

Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).