Wydawało się, że Tamas Kadar zmieni klub jeszcze latem. Węgier miał za sobą niezły występ na Euro 2016, zbierał bardzo dobre recenzje za grę w Lechu Poznań, a sam piłkarz chciał spróbować swoich sił w mocniejszej lidze od polskiej. Niestety dla niego upadł temat transferu do Lokomitvu Moskwa, a później Lech odrzucił kilka ofert, które nie były zadowalające dla klubu pod względem finansowym. Kadar ostatecznie został w Poznaniu.
Ale wygląda na to, że Węgier mimo słabszej formy w ostatnich meczach wciąż skupia na sobie uwagę zagranicznych klubów.
Jak donosi "Nemzeti Sport" przedstawiciele Sampdorii Genua obserwowali ostatni mecz reprezentacji Węgier ze Szwajcarią. Głównym obiektem zainteresowania skautów klubu z Włoch był właśnie Kadar, który rozegrał pełne 90 minut w tym spotkaniu. Szwajcaria wygrała 3:2.
Węgrzy spekulują, że lechita mógłby zastąpić w Sampdorii lewego obrońcę Vasco Reginiego, którym z kolei zainteresowana jest AS Roma. Węgier jest zawodnikiem o zbliżonej charakterystyce do młodego Włocha - obaj mogą występować też na środku obrony, są wysokimi i silnymi defensorami.
Przypomnijmy, że latem Sampdoria wykupiła z Lecha Karola Linettego za ponad trzy miliony euro. Ten szybko wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie zespołu z Genui i zbiera bardzo dobre recenzje za swoje występy.
Kadar nie ukrywał, że jest sfrustrowany faktem, że nie udało mu się latem opuścić Lecha. Jest bardzo prawdopodobne, że Węgier zimą będzie naciskał władze Kolejorza, by ci pozwolili mu odejść z klubu przed rundą wiosenną. Lechici będą oczekiwali za swojego obrońcę około dwa miliony euro.
źródło: Okazje.info