O to zapytaliśmy czytelników Sport.pl w ankiecie pod jednym z artykułów. Jak prezentują się wyniki? Rozkład głosów oddanych do soboty 21 czerwca do godziny 22:50 jest następujący: 13,38 proc. (144 głosy) chce Skorżę w roli selekcjonera, 73,98 proc. (796 głosów) jest przeciw, a 12,64 proc. (136 głosów) nie ma zdania.
Jak widać (domniemany) faworyt Kuleszy niekoniecznie jest faworytem kibiców reprezentacji Polski. Oczywiście proces zatrudnienia szkoleniowca kadry jest zawiły, w przypadku Skorży przede wszystkim ze względu na obowiązujący kontrakt z Urawą Red Diamonds. Wykupienie go z japońskiego klubu kosztowałoby 1,5 mln euro.
Przy tym prezes PZPN zabezpiecza się na wypadek fiaska rozmów z 53-latkiem. - Pozostajemy otwarci na każdą ewentualność. Sytuacja może się zmienić jak w kalejdoskopie. Działamy równolegle. Mamy kilka wariantów na stole, ale dopuszczamy też możliwość, że pojawi się jakiś trener, o którym nie pomyśleliśmy, i zauroczy nas swoją wizją i wiedzą na temat naszych piłkarzy. Nie możemy sobie pozwolić, że przyjdzie trener z dużym nazwiskiem, który nie zna naszych piłkarzy - wytłumaczył. W mediach przewijały się nazwiska Jana Urbana, Nenada Bjelicy, Jerzego Brzęczka, Adama Nawałki, Jacka Magiery czy Gianniego De Biasiego.
Zobacz też: Szaleństwo przy wyjściu Ronaldinho. Dali mu koszulkę polskiego klubu
Reprezentacja Polski wróci do gry we wrześniu, gdy zmierzy się z Holandią (4.09) i Finlandią (7.09) w eliminacjach mistrzostw świata 2026.