- Kiedy się o tym dowiedziałem, omal się nie przewróciłem. Ze zdumienia zapomniałem, gdzie zostawiłem samochód - komentował na gorąco decyzję PZPSu Ireneusz Mazur. Kiedy ja zobaczyłam wczoraj wieczorem wpis na twitterze Jerzego Mielewskiego...
...uznałam, że to moje lekarstwa na grypę i poszłam spać.
Dziś rano okazało się, że to wszystko prawda. PZPS wystosował oficjalny komunikat, który nie potwierdza ostatecznie informacji o zakontraktowaniu Francuza, ale daje do zrozumienia, że tak najpewniej stanie się w czwartek (jutro).
W pierwszej kolejności, podczas zaplanowanego na czwartek, 24 października posiedzenia Zarządu PZPS rozpatrzona zostanie kwestia dotychczasowego trenera - Andrei Anastasiego. W przypadku decyzji o zakończeniu współpracy z selekcjonerem, dopiero w dalszej kolejności rozważane będą kandydatury następcy.
Informujemy, że w przypadku odwołania trenera Anastasiego w pierwszym rzędzie rozpatrywana będzie kandydatura duetu: Stephane Antiga, jako I trener i Philippe Blain, jako II trener.
Przypomnijmy - Stephena Antiga jest jeszcze cały czas aktywnym zawodnikiem (Skra Bełchatów) i nie ma ŻADNEGO doświadczenia trenerskiego. Sport.pl spekuluje , że działacze forsując kandydaturę Francuza, mieli na uwadze powrót Plińskiego i Wlazłego do kadry, czego ten miałby być gwarancją.
Nie chcę deprecjonować Antigi, bo to naprawdę świetny sportowiec i człowiek, ale jestem zaskoczony, że PZPS przed mundialem w Polce tak bardz zaryzykował. Nie oceniam tej decyzji, nie chcę oceniać szans powdzenia Francuza w roli pierwszego trenera, ale jestem zaskoczony - ocenia w rozmowie z Przeglądem Sportowym Ireneusz Mazur.
A Wy, jak myślicie? Czy w tym szaleństwie jest metoda? Czekamy na Wasze komentarze.
