• Link został skopiowany

Znamy składy na Letnie Grand Prix w Wiśle! Tych gwiazd zabraknie w Polsce

Polski Związek Narciarski poinformował, że do zawodów FIS Grand Prix w Wiśle akces zgłosiło 11 reprezentacji. To całkiem sporo, ale ogólna liczba zawodników nie przekroczy 50. To oznacza, że nie odbędą się piątkowe kwalifikacje.
Fot. Kerstin Joensson / AP

W najbliższy weekend na skoczni imienia Adama Małysza w Wiśle odbędą się zawody letniego Grand Prix w skokach narciarskich. Na piątek zaplanowano trening oraz kwalifikacje, a na sobotę i niedzielę dwa konkursy indywidualne. 

- 11 reprezentacji potwierdziło swój udział w zawodach FIS Grand Prix Wisła 2020. Na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle-Malince zaprezentuje się 46 zawodników – czytamy na Twitterze PZN-u. W efekcie już teraz możemy powiedzieć, że zaplanowane na piątek kwalifikacje nie odbędą się. W zamian, prawdopodobnie, skoczkowie będą mogli pokazać się w trzech seria oficjalnego treningu. To wiąże się oczywiście również z tym, że zamiast niedzielnych kwalifikacji, przeprowadzona zostanie seria próbna.

Zobacz wideo Adam Małysz i Apoloniusz Tajner o szkoleniu skoczków

PZN ogłosił również, jakie nacje konkretnie pojawią się w Beskidach. – Oprócz biało-czerownych w Wiśle wystartują reprezentanci: Austrii, Niemiec, Słowenii, Kanady, Czech, USA, Norwegii, Rumunii, Szwajcarii i Bułgarii – czytamy w komunikacie.

Kilku gwiazd zabraknie w Polsce

W składzie Austriaków zabrakło Stefana Krafta. Zdobywca Kryształowej Kuli w poprzednim sezonie ma problemy z plecami. Do Polski nie przyjedzie także Michael Hayboeck. Nie będzie też Japończyków, więc nie zobaczymy Ryoyu Kobayashiego. Nie będzie też drugiego w klasyfikacji generalnej poprzedniego sezonu,  Niemca Karla Geigera. 

- Najpierw treningi w Innsbrucku i Garmisch, potem w Oberstdorfie. Program ostatnich dwóch tygodni był intensywny. Po przerwie nie wszystkie skoki miałem udane, ale co ważne jestem zdrowy i wróciły mi siły. Jedziemy już do Wisły. Nie mogę doczekać się ponownego spotkania z rodziną skoków narciarskich po długiej przerwie - napisał na blogu Gregor Schlierenzauer.

Więcej o sportach zimowych przeczytasz na Sportsinwinter.pl

Przeczytaj też:

Więcej o:

WynikiTabela

Terminarz

Dodawanie komentarzy zostało wyłączone na czas ciszy wyborczej