Jak zauważył profil localSJresults na Twitterze, Norwegowie wprowadzili pewną techniczną nowinkę, która mogłaby zrewolucjonizować śledzenie zawodów skoków narciarskich. Uruchomiono specjalną podstronę, na której w czasie zawodów Norges Cup w Oslo można było podglądać siłę wiatru mierzonego na obiekcie Midstubakken.
Udostępniono podgląd na pięć pomiarów wzdłuż zeskoku, a także wykresy pokazujące, jak zmieniała się siła wiatru w ciągu ostatnich dwóch godzin. To rewolucja w relacji z zawodów - do tej pory kibice i dziennikarze mieli dostęp jedynie do podglądów udostępnianych w przekazie telewizyjnym i danych, które pojawiały się w aplikacji FIS.
Gdyby to rozwiązanie zastosowano także w zawodach Pucharu Świata, można by uniknąć wielu kontrowersji związanych z często dziwnymi dla kibiców i dziennikarzy pomiarów wiatru podczas konkursów. Wówczas można zlokalizować miejsce na skoczni, gdzie wiatr był odpowiednio silniejszy, bądź słabszy i wpłynął na punkty, dzięki którym ustala się ostateczną notę zawodnika. Kontrowersyjne były choćby zawody w Niżnym Tagile z zeszłego sezonu.
Konkurs lokalnych zawodów Norges Cup w Oslo odbył się w niedzielę, a zwycięzcą został 19-letni Sander Vossan Eriksen. Midstubakken to skocznia o punkcie K na 95 metrze, która była areną mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w 2011 roku. To wtedy na tym obiekcie swój ostatni medal MŚ zdobywał Adam Małysz. Został brązowym medalistą konkursu, w którym wygrał Thomas Morgenstern.
Przeczytaj także: