Reprezentacja Polski radzi sobie bardzo dobrze w tegorocznej edycji Ligi Narodów. Kadra prowadzona przez Nikolę Grbicia do tej pory przegrała tylko jeden mecz w tych rozgrywkach - konkretniej 1:3 z Włochami w turnieju w Ottawie. Teraz biało-czerwoni będą rywalizowali w trzecim turnieju w trójmiejskiej Ergo Arenie, odpowiednio z Iranem (05.07), Chinami (07.07), Holandią (09.07) oraz Słowenią (10.07). Polacy są o krok od zapewnienia sobie gry w turnieju finałowym.
Reprezentacja Polski rozpoczęła turniej Ligi Narodów w trójmiejskiej Ergo Arenie od spotkania z Iranem. Kadra prowadzona przez Nikolę Grbicia wygrała pierwszego seta 25:21, ale potem dwa sety wygrali nasi przeciwnicy. Ostatecznie biało-czerwoni doprowadzili do tie-breaka, ale w nim lepszy okazał się Iran, który wygrał 15:7. Tym samym Polacy przegrali drugi mecz w tegorocznej edycji Ligi Narodów i są wiceliderem, a ich sytuacja nieco się skomplikowała. Po czwartkowym meczu Francji ze Stanami Zjednoczonymi Polska może spaść na trzecie miejsce i w przypadku zwycięstwa Francuzów, szanse na wygranie fazy grupowej będą nieco mniejsze.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Nowym liderem Ligi Narodów zostali Włosi, czyli pierwsi pogromcy Polaków, którzy w dziewiątej kolejce wygrali 3:0 z Bułgarią. Reprezentacja prowadzona przez Nikolę Grbicia zagra w kolejnym spotkaniu z Chinami, które odbędzie się w czwartek 7 lipca o godzinie 20:00. Przewaga biało-czerwonych nad ósmym Iranem wynosi dziewięć punktów, co oznacza, że są bardzo blisko awansu do turnieju finałowego, który zostanie rozegrany w dniach 20-24 lipca w Bolonii.
* - zespoły oznaczone gwiazdką mają przed sobą mecze w dziewiątej kolejce Ligi Narodów