Po udanej inauguracji Ligi Mistrzów i wygranej przed własną publicznością 27:23 z FC Porto, w drugiej kolejce Orlen Wisłę Płock czekało znacznie trudniejsze zadanie. Jej rywalem było naszpikowane gwiazdami PSG, które w pierwszej serii gier uległo na wyjeździe 34:36 Telekomowi Veszprem i liczyło na pierwsze punkty w tej edycji rozgrywek.
Spotkanie dosyć niespodziewanie rozpoczęło się od dominacji Wisły, która potrafiła wypracować sobie nawet trzy gole przewagi. Z czasem rywale doprowadzili do stanu 8:8, a potem wyszli na prowadzenie. Na przerwę schodzili z dwubramkową zaliczką (18:16).
W drugiej części paryżanie wyszli nawet na ośmiobramkowe prowadzenie, przez co potem mogli grać na większym luzie. Pod koniec meczu, gdy rezultat był już w zasadzie przesądzony, na rzut zdecydował się Japończyk Kosuke Yasuhira. Próba zakończyła się zdobyciem przez niego pięknej bramki. Miała ona też historyczny wymiar.
- Kosuke Yashuira stał się pierwszym Japończykiem, który zdobył bramkę w Lidze Mistrzów - napisano na oficjalnym koncie rozgrywek na Twitterze.
Bramka zdobyta przez Yasuhirę była jego jedyną w tym spotkaniu, ale grał on tylko w samej końcówce. Jednocześnie było to ostatni gol płocczan w tej rywalizacji. Ostatecznie mistrzowie Francji wygrali 37:33.
Najbliższy mecz Wisła rozegra w sobotę 24 września, gdy o godzinie 17 podejmie we własnej hali Zagłębie Lubin. Kolejne spotkanie Ligi Mistrzów z jej udziałem odbędzie się w czwartek 29 września, kiedy będzie rywalizować z duńskim GOG.
Po dwóch meczach Ligi Mistrzów płocczanie zajmują 5. miejsce w tabeli grupy A. Do kolejnej fazy awansuje po sześć najlepszych zespołów z obu grup. Te z miejsc 1. i 2. uzyskają bezpośrednią promocję do ćwierćfinału, natomiast drużyny z miejsc od 3. do 6. zagrają w play-offach o awans do 1/4 finału.
Komentarze (2)
Zawodnik Orlenu Wisły Płock przeszedł do historii Ligi Misrzów. Nikt wcześniej tego nie dokonał [WIDEO]