W czwartek rozegrano półfinał Pucharu Polski kobiet. MKS Funfloor Perła Lublin podejmował u siebie KPR Gminy Kobierzyce. Stawką spotkania był awans do finału rozgrywek. Choć od początku mecz kontrolowały gospodynie, budując bezpieczną dwupunktową przewagę, to rywalki nie zamierzały składać broni. Już na początku drugiej połowy zawodniczki z Kobierzyc odrobiły straty. Od tej chwili każda z drużyn naprzemiennie wychodziła na prowadzenie.
Rywalizacja obu zespołów była zacięta aż do samego końca. Na chwilę przed upływem regulaminowego czasu gry na tablicy wyników widniał remis 26:26. Wszystko wskazywało na to, że mecz zostanie wydłużony i obie drużyny spotkają się w dogrywce. Jednak wtedy zdarzyło się coś rzadko spotykanego.
Równo z syreną końcową sędzia podyktował rzut wolny dla KPR Gminy Kobierzyce, po faulu na jednej z zawodniczek przyjezdnych. Do piłki podeszła Vitoria Macedo. Przed Brazylijką postawiono niezwykle trudne zadanie. Zawodniczka stała daleko od bramki, dodatkowo rywalki ustawiły wysoki mur. Jednak mimo przeciwności Macedo oddała celny strzał, omijając ręce piłkarek MKS Funfloor Perła Lublin. Brazylijka trafiła idealnie pod poprzeczkę, nie dając żadnych szans bramkarce. Takie bramki w piłce ręcznej padają niezwykle rzadko.
Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl
Tym samym to KPR Gminy Kobierzyce awansował do finału Pucharu Polski kobiet, w którym zmierzy się z MKS Zagłębiem Lubin. Finał podobnie jak w ubiegłym roku, zostanie rozegrany w Gnieźnie 28 maja.