W niedzielny wieczór w Serie A dojdzie do kolejnego starcia dwóch największych włoskich drużyn, bowiem AC Milan podejmie na własnym stadionie Juventus. Obie drużyny kapitalnie spisują się w obecnym sezonie. Drużyna z Mediolanu prowadzona przez Stefano Piolego zajmuje drugie miejsce w tabeli i ma na koncie 21 punktów po ośmiu kolejkach. Z kolei ich przeciwnicy plasują się na trzeciej lokacie ze stratą czterech punktów do wiceliderów włoskiej ekstraklasy.
Starcia Juventusu z AC Milan doskonale pamięta Fernando Llorente, były piłkarz pierwszej z wymienionych drużyn. 38-latek w barwach turyńskiej ekipy występował w latach 2013-2015. Łącznie rozegrał dla niej 92 mecze, zdobywając 27 bramek i notując 10 asyst. Karierę piłkarską zakończył w maju. Przed niedzielnym hitem były piłkarz rozmawiał z włoskimi dziennikarzami "La Gazzetta dello Sport". Hiszpan powiedział, że wierzy w zwycięstwo Juventusu i bramkę Arkadiusza Milika. Następnie w ciepłych słowa wypowiedział się o reprezentancie Polski i jego byłej drużynie.
- Nadal są silni i wspaniali. Życzę wspaniałego wieczoru Juventusowi i Milikowi, mojemu partnerowi z czasów, gdy grałem w Napoli. Wierzę, że mój przyjaciel Milik strzeli bramkę, a Juventus wygra 2:0, tak jak to miało miejsce w 2014 roku - powiedział.
Od początku tej kampanii Arkadiusz Milik wystąpił w siedmiu spotkaniach. Zdobył w nich dwie bramki i zanotował jedną asystę. Zdaniem Llorente, sympatycy zespołu mogą nie do końca doceniać pracę napastnika przez problemy zdrowotne.
- Arek, być może dlatego, że nie miał szczęścia do kontuzji, jest czasem niedoceniany. Zamiast tego świetnie uderza lewą nogą i jest również bardzo dobry w kończeniu akcji - zakończył Llorente.
Obaj zawodnicy występowali razem na boisku w barwach SSC Napoli.
Mecz AC Milan - Juventus odbędzie się w niedzielę, 22 października. Początek spotkania o godzinie 20:45.
Komentarze (1)
Fernando Llorente zachwycony reprezentantem Polski. Co za słowa