• Link został skopiowany

Borek wypalił po wyborach. Nagle padło nazwisko prezesa

- Dziwię się, że żaden z kandydatów na prezydenta RP nie zatrudnił do swojego sztabu Czarka Kuleszy - żartował na antenie Kanału Sportowego Mateusz Borek. Nawiązując do niedzielnych wyborów prezydenckich, dziennikarz podsumował, jak wyglądała rozgrywka o władzę w Polskim Związku Piłki Nożnej. Ta właściwie rozstrzygnęła się na miesiąc przed głosowaniem. - On bardzo umiejętnie porusza się na salonach - mówił w kontekście Kuleszy.
Mateusz Borek
https://www.youtube.com/watch?v=o1xtGY_Zq_E

Wybory na prezydenta Polski za nami. Po niedzielnym głosowaniu w II turze jasne stało się, że najwyższy urząd w państwie na początku sierpnia obejmie Karol Nawrocki. Kandydat popierany przez PiS uzyskał 50,89 proc. głosów, a jego konkurent Rafał Trzaskowski - 49,11 proc. W kontekście tak niewielkiej różnicy na pewien żart pozwolił sobie Mateusz Borek.

Zobacz wideo Marcin Gortat o kolejnej edycji Wielki Mecz Gortat Team vs NATO Team. "Pojawi się wiele gwiazd i zobaczymy mocny pojedynek"

Dzień po wyborach prezydenckich, a tu takie słowa Borka. Poszło o Kuleszę

Znany komentator sportowy wystąpił w poniedziałek w programie "Moc Futbolu" na Kanale Sportowym. Od razu podzielił się historią na temat swojej wizyty we Wrocławiu przy okazji finału Ligi Konferencji. Miał wtedy okazję porozmawiać z selekcjonerem reprezentacji Polski Michałem Probierzem i przedstawicielami Polskiego Związku Piłki Nożnej. - Nawet pozwoliłem sobie na taki dowcip: w sumie to się dziwię, że żaden z kandydatów na prezydenta RP nie zatrudnił do swojego sztabu Czarka Kuleszy, bo on bardzo umiejętnie porusza się na salonach - zdradził.

Oczywiście w ten sposób chciał nawiązać do tego, jak prezes PZPN Cezary Kulesza de facto zapewnił sobie reelekcję. - Wydaje mi się, że w wielu aspektach ma deficyty i rezerwy. Natomiast jeśli chodzi o umiejętność rozgrywania wyborów, kontroli wszystkiego, co się dzieje, wyborców, to się sprawdza doskonale. Oczywiście mówię to z przymrużeniem oka - dodał Borek i zauważył, że w przypadku wyborów powszechnych sytuacja wygląda zupełnie inaczej niż na zjeździe z udziałem delegatów.

 

Wszystko jasne ws. wyborów w PZPN. Borek: "Wygra przez aklamację"

Od kilku dni wydaje się już praktycznie przesądzone, że Kulesza pozostanie na stanowisku. A to dlatego, że jako jedyny w terminie, tj. do 30 dni przed wyborami, złożył odpowiednie dokumenty uprawniające go do startu. Opozycji w ogóle nie udało się wystawić kontrkandydata. - Widać, że prezes Kulesza ma to wszystko poukładane. Wygra przez aklamację. Ci, którzy podnieśli miecz na urzędującego prezesa, albo chcieli podnieść ten miecz, to za chwilę będą głęboko w lochach, odsunięci od ważnych funkcji w PZPN - wyjawił komentator. Później doprecyzował, że stanowisko wiceprezesa ds. piłkarstwa profesjonalnego straci Wojciech Cygan.

Jak przekonywał głosowanie, jakie ma nastąpić 30 czerwca, pozostaje zatem tylko formalnością. - Te wybory tak naprawdę nie będą miały takiej temperatury, jak te wczorajsze wybory prezydenckie. Po prostu przyjadą panowie na zjazd wyborczy, napiją się kawy, zjedzą ciastko, podniosą ręce, nacisną przycisk i wybory nastąpią - podsumował.

Więcej o:

WynikiTabela

Komentarze (0)

Borek wypalił po wyborach. Nagle padło nazwisko prezesa

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!

Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).