Czy Nicola Zalewski jeszcze w tym sezonie opuści AS Romę? To pytanie zadajemy sobie od dawna i gdyby chcieć uwzględnić każdy zwrot akcji w tej sprawie, dałoby się napisać z tego całkiem grubą książkę. Polak był już łączony z bardzo wieloma klubami, ale aktualnie najwięcej dzieje się w kontekście jego potencjalnego zasilenia wicelidera Ligue 1 Olympique Marsylia.
Raptem we wtorek 28 stycznia francuskie RMC Sport przekazało, że pojawił się kłopot w negocjacjach. Roma za piłkarza, którego kontrakt wygasa wraz z końcem sezonu, zażyczyć sobie miała 5 milionów euro, co strona francuska uznała za zbyt wygórowaną kwotę. Czy to koniec tematu? Otóż niekoniecznie. Nie minął bowiem nawet dzień, a zupełnie inne wieści napłynęły z Włoch.
Włoski dziennikarz portalu Relevo Matteo Moretto poinformował, że Roma i Marsylia są już u progu dogadania się ws. kwoty transferu Zalewskiego. Francuski klub jest już gotów na kolejny etap. - Roma i Marsylia nie są daleko od wzajemnego porozumienia. Francuzi w przeciągu najbliższych godzin będą chcieli poznać oczekiwania finansowe Polaka oraz jego ogólne zdanie o całym transferze. Środa 29 stycznia będzie ważnym dniem - napisał na portalu X Włoch.
Wygląda więc na to, że dziś możemy oczekiwać kolejnej aktualizacji w całej sprawie. Dodajmy, że zdaniem Moretto Marsylia nie jest jedynym możliwym kierunkiem dla Zalewskiego. - Inter cały czas pozostaje w tle. W Mediolanie widzą Zalewskiego jako zastępstwo za Tajona Buchanana. W tym wypadku jednak mowa o wypożyczeniu z opcją wykupu więc Polak musiałby najpierw przedłużyć umowę z Romą - stwierdził Moretto.
Wspomniany Buchanan to kanadyjski wahadłowy, którego media łączą z odejściem do hiszpańskiego Villarrealu. Zalewski w Interze najpewniej musiałby się pogodzić z rolą zmiennika, bo na lewym wahadle niepodważalną pozycję ma Federico Dimarco.
Komentarze (4)
Ależ zwrot ws. Zalewskiego! Gigant nie odpuszcza. "Widzą go"
Zostanie robotnikiem leśnym?!
;>