Usyk wskazał najgroźniejszego rywala, z jakim walczył. To nie Fury

Po ponownym pokonaniu Tysona Fury'ego (34-2-1) mistrz świata wagi ciężkiej Ołeksandr Usyk (23-0) wyczekuje na kolejne wyzwania. Ukrainiec potwierdził już swoją dominację i jako jedyny potrafił pokonać "Gypsy Kinga". Czy Brytyjczyk był dla niego najniebezpieczniejszym przeciwnikiem? Otóż niekoniecznie. Sam Usyk wskazał swego najgroźniejszego dotychczasowego rywala. Wybór może zaskoczyć.

Królestwo Ołeksandra Usyka w wadze ciężkiej ma się bardzo dobrze i nigdzie się nie rusza. Ukrainiec pod koniec 2024 roku potwierdził swą wyższość nad Tysonem Furym, pokonując Brytyjczyka jednogłośną decyzją sędziów. Po tym pojedynku od razu ruszyła lawina spekulacji dotycząca przyszłości Usyka, który tak naprawdę zdobył już wszystko, co w wadze ciężkiej było do zdobycia. Pojawiały się nawet plotki o możliwym powrocie do wagi junior ciężkiej, choć wiele osób uważa to za mało realne, bo Usyk musiałby zbić bardzo dużo kilogramów.

Zobacz wideo

Usyk wkrótce spotka się z rywalem, z którym ledwo wygrał?

Jego następnym rywalem najpewniej będzie zatem triumfator starcia Daniela Dubois z Josephem Parkerem, które odbędzie się 22 lutego w Arabii Saudyjskiej. Usyk ma już na koncie jedno starcie z pierwszym z nich, odbyte w sierpniu 2023 roku we Wrocławiu. Kontrowersyjne starcie, bo Brytyjczyk zaprezentował się bardzo dobrze na tle Ukraińca i w piątej rundzie posłał go nawet na deski ciosem w tułów. Problem w tym, że sędzia niespodziewanie uznał to za cios poniżej pasa, co wywołało falę dyskusji. Ostatecznie Usyk sam znokautował Dubois w 9. rundzie, ale brytyjska strona domagała się rewanżu.

Dubois zdecydowanie dał Usykowi jedną z najtrudniejszych walk w karierze. Jednak czy dość trudną, by Ukrainiec uznał go za najgroźniejszego rywala w karierze? Niekoniecznie. Mistrz zapytany o to przez ukraińskie media, długo się nie zastanawiał i jego wybór nie padł ani na Dubois, ani nawet na Tysona Fury'ego.

Fury? Dubois? Usyk wskazał najgroźniejszego z dotychczasowych rywali

- Szanuję Fury'ego. Dał mi moją najtrudniejszą walkę w karierze. Jednak najgroźniejszy był Dereck Chisora. To bardzo silny facet. Nieważne czy uderza z prawej ręki, czy z lewej. Podczas naszej walki początkowo chciałem blokować wszelkie ciosy, ale pomyślałem: "O mój Boże, muszę się odsunąć od niego, to piekielnie niebezpieczne" - powiedział Usyk, cytowany przez portal sportnews.com.ua.

Nie jest to pierwszy raz, kiedy Usyk tak wypowiedział się o Brytyjczyku. W październiku 2024 roku podobną opinię wygłosił w podcaście "3 Knockdown Rule". - Gdy przyjąłem jego cios na gardę, poczułem jakbym dostał kijem bejsbolowym - wspominał Ukrainiec. 

Wspomniany Dereck Chisora (35-13) był drugim rywalem Usyka po jego przejściu do wagi ciężkiej. Panowie zmierzyli się w październiku 2020 roku na Wembley. Ukrainiec wygrał jednogłośną decyzją sędziów. Anglikowi po tamtej porażce wiodło się różnie, bo na sześć walk wygrał trzy, Dwukrotnie pokonywał go Joseph Parker, który może wkrótce zawalczyć z Usykiem.

Więcej o: